Gazety podkreślają, że to "epokowa klęska" i że "starzy czerwono- czarni abdykowali przed młodymi gwiazdami angielskiego klubu". Na pierwszej stronie "La Gazzetta dello Sport" widnieje wielki nagłówek: "Milan. The End". Z wielkim żalem największy sportowy dziennik pisze o nagle zakończonym paśmie sukcesów mediolańskiego klubu. Dodaje, że teraz, wraz z przerwaniem tego "chlubnego cyklu" zwycięstw drużyna zasługuje na wielki pożegnalny aplauz. "Flaga została opuszczona. Koniec historii. Marzenia rozpadły się na kawałki" - podkreśla gazeta przyznając, że drużyna Carlo Ancelottiego nie mogła nic zrobić, bo "Anglicy byli silniejsi". "La Repubblica" wyraża przekonanie, że "lepsi zostali nagrodzeni". Pisząc o "lekcji", jaką Arsenal dał Milanowi i "upokorzeniu", rzymska gazeta stwierdza następnie: "najstarsza drużyna w Europie została wyeliminowana przez młodszą". "W rzeczywistości jednak - zauważa - mistrzowski Milan, wyeliminowany po raz pierwszy od pięciu lat z 1/8 rozgrywek Champions League, nie przegrał tylko z wiekiem i ze swoimi dolegliwościami ; Arsenal górował pod każdym względem". "Spektakl był piękny, zakończenie - mniej" - podkreśla "La Repubblica". Podsumowując mecz na San Siro stwierdza: "spośród dwóch drużyn: młodszą i w formie, ale mniej doświadczoną a drugą, niezbyt błyszczącą i nie najmłodszą, wygrała ta pierwsza". "Jeśli może być to pocieszeniem, Milan przegrał z podniesioną głową angażując się maksymalnie, ale ci drudzy byli lepsi"-pisze rzymski dziennik. Krytykuje jednocześnie grę trzech piłkarzy klubu Berlusconiego - Pato, Inzaghiego i Kaki, wyrażając opinię, że to nimi powinien zająć się trener Ancelotti, jeśli chce ocalić to, co pozostało jeszcze ze świetności klubu. "Corriere della Sera" nazywa wtorkową porażkę "epokową" przypominając, że spotkała ona klub, który w przeszłości wygrał wszystko. "Upada klub, który wygrywał jak mało który w całej historii piłki nożnej" - podkreśla największy włoski dziennik. W opinii jego komentatora warto odnotować, że Milan został pokonany przez młodszy i lepiej zorganizowany Arsenal. To - dodaje - "niemal naturalna ewolucja Milanu Ancelottiego". Mediolańska gazeta konstatuje z wielkim smutkiem: "Wielki Milan jest skończony, już nie daje rady. Dał z siebie zbyt wiele". "Jego symbolem jest prawie 40-letni Maldini" - stwierdza. Komentator sportowy gazety przyznaje: "To musiało się stać". Według niego AC Milan nie pozostaje obecnie nic innego, jak tylko głęboka odnowa i odbudowa. "Mecz był jak bicie młotkiem. Młody przeciwnik wykończył stary Milan, jakby to był Rocky w ostatniej odsłonie" - konkluduje sportowy komentator "Corriere della Sera".