Piłkarze PSV Eindhoven już w pierwszym meczu IV rundy kwalifikacji Ligi Mistrzów wypracowali sobie na Białorusi przewagę (3-2) i w środę musieli na swoim Philips Stadion utrzymać zapas jednej bramki, by znaleźć się w fazie grupowej LM. Zespół Marka van Bommela nie zamierzał jednak czekać na to, co zrobią postawieni pod ścianą rywale i od początku zaatakował. Już w 5. minucie blisko szczęścia był Hirving Lozano, który pięknie uderzył z rzutu wolnego i ostemplował poprzeczkę bramki BATE. Co nie udało się Meksykaninowi, dziesięć minut później wykonał Steven Bergwijn dziesięć minut później. Znakomicie podał mu w pole karne Luuk de Jong, a 20-latek pięknie przełożył sobie piłkę obok rywali i wpakował do bramki gości. Atak za atakiem sunęły na bramkę gości, którzy w przeciwieństwie do pierwszego spotkania razili bezradnością. A jeszcze w 30. minucie z urazem musiał zejść z murawy Aleksander Hleb i jego koledzy już całkiem znaleźli się pod kreską. PSV za to nacierało, aż w 36. minucie centrę Jorrita Hendrixa na gola nie zamienił rosły De Jong. 2-0 i dominacja na murawie, tak wyglądała pierwsza odsłona ostatniego starcia o fazę grupową LM. Nie zmieniła tego nawet niezła okazja Jasse Tuominena w końcówce odsłony. Holendrzy pewnie szli po swoje. W drugiej połowie zaatakowali frontalnie piłkarze BATE i szybko za to zapłacili. Lozano, w swoim stylu, pognał przez pół boiska do kontry i z zimną krwią podwyższył w 62. minucie na 3-0 dla PSV. Kolejne okazje mieli Bergwijn i Hendrix, ale zabrakło im precyzji i czwarta bramka nie padła. Nie musiała paść, bo i tak gospodarze wzięli awans w świetnym stylu. PSV Eindhoven ponownie zagra zatem w fazie grupowej Ligi Mistrzów, BATE Borysów czekają zmagania w fazie grupowej Ligi Europy. PSV Eindhoven - BATE Borysów 3-0 (2-0) Bramki: Steven Bergwijn (14), Luuk de Jong (36), Hirving Lozano (62) Pierwszy mecz: 3-2, awans: PSV Eindhoven.