Piłkarze z Borysowa, którzy w ostatnich latach często grali w fazie grupowej Ligi Mistrzów lub Ligi Europy, uchodzili za faworytów konfrontacji z mistrzami Polski. Tymczasem podopieczni Waldemara Fornalika pokazali się na Białorusi z dobrej strony i przed rewanżem są w korzystnej sytuacji. Początek spotkania w środę o godz. 20. W przeszłości gliwiczanie dwukrotnie rywalizowali w europejskich pucharach i nie odnieśli jeszcze zwycięstwa. Teraz nawet remis 0-0 da im awans. Lepszy z tej pary zmierzy się w drugiej rundzie eliminacji ze zwycięzcą dwumeczu pomiędzy norweskim Rosenborgiem Trondheim i Linfield FC z Irlandii Północnej. W ubiegłym tygodniu Rosenborg wygrał na wyjeździe 2-0. Z kolei przegrany z dwumeczu Piasta z BATE "spadnie" do Ligi Europy, gdzie w drugiej rundzie kwalifikacji zmierzy się ze słabszym w rywalizacji irlandzkiego Dundalk FC z FK Ryga (w pierwszym spotkaniu 0-0). Aby wystąpić w grupie Ligi Mistrzów, Piast musi przejść cztery rundy. Dotychczas tylko dwa polskie kluby dotarły do fazy grupowej tych elitarnych rozgrywek - dwukrotnie Legia Warszawa (1995, 2016), a raz Widzew Łódź (1996). El. LM. Program meczów rewanżowych 1. rundy