Faworytem dwumeczu, a zwłaszcza pierwszego spotkania rozgrywanego na własnym spotkaniu, była Crvena Zvezda. Serbska drużyna ostrzyła sobie apetyt na ewentualne starcie z Dinamem Zagrzeb w kolejnej rundzie eliminacji, o ile ta ekipa zdoła wyeliminować Legię Warszawa. Goście okazali się przeciwnikiem trudnym i zmusili ekipę z Belgradu do sporego wysiłku w pierwszej części spotkania. Podsumowaniem dobrej gry mołdawskiej ekipy była bramka z rzutu wolnego na 1-0. Ligi Mistrzów. Crvena Zvezda - Sheriff Tyraspol. Gol z rzutu wolnego w pierwszej i czerwona kartka w drugiej połowie Bezpośrednio uderzył Frank Castaneda, myląc zupełnie bramkarza Milana Borjana. "Czerwona Gwiazda" rozpoczęła proces odrabiania strat, mocno przyciskając rywali. Udało się gospodarzom jeszcze przed przerwą wyrównać na 1-1. Crvena utrudniła sobie cel, jakim było zwycięstwo, gdy w 58. minucie wychodzącego na czystą pozycję Castanedę faulował Guelor Kanga, a sędzia za przewinienie pokazał mu drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę. Gospodarze kończyli mecz w "dziesiątkę", a wynik nie uległ już zmianie. MR