Dariusz Wołowski, Interia: W jakiej formie jest teraz bramkarz Juventusu i reprezentacji Polski? Piotr Czachowski: - Na pewno jeszcze nie w takiej jak w 2015 roku, gdy pierwszy raz pojawił się w Serie A zmieniając Arsenal na Romę. W kolejnych rozgrywkach spisał się fantastycznie, zapracował na transfer do Juventusu. Miał być następcą Gianluigiego Buffona i dopiął swego. W sezonie 2019-2020 został uznany za najlepszego bramkarza Serie A. Wtedy zaczął się regres, a na początku obecnych rozgrywek Wojtek zawalił kilka bramek. Prasa włoska zaczęła dywagacje, czy jest zawodnikiem na miarę tak wielkiego klubu. Potem jednak Szczęsny zaczął bronić lepiej, pewniej, ratować swój zespół, bo też gra defensywna Juventusu znacząco się pogorszyła. Mam nadzieję, że swój najlepszy mecz w tym sezonie Wojtek rozegra z Villarreal. Bo gdyby nie był w stanie wystąpić Leonardo Bonucci, linia obrony będzie wielkim eksperymentem. Według prasy włoskiej Massimo Allegri na środku defensywy wystawi Matthijsa de Ligta i Danilo. Liga Mistrzów. Villarreal - Juventus. Efekt Vlahovicia Czyli strzelców goli w ostatnich meczach Juventusu z Atalantą i Torino. Obydwu zakończonych remisami 1-1. A przecież w styczniu klub z Turynu wydał 70 mln euro na serbskiego napastnika Dusana Vlahovicia. - Vlahović potrzebował 13 minut, by zdobyć pierwszą bramkę dla Juventusu, w meczu z Hellas Weroną, wygranym 2-0. Zobacz TOP 5 bramek i interwencji z Ligi Mistrzów - sprawdź teraz! To było wejście smoka, ale kolejne dwa spotkania pokazały, że 22-latek ma swoje ograniczenia. W spotkaniu z Torino Gleison Bremer przykleił się do Vlahovicia i dał radę. Ale to dla Juventusu inwestycja w przyszłość. Serb się spłaci klubowi. Zwłaszcza, że Alvaro Morata nie olśniewa, a Paulo Dybala często ma problemy ze zdrowiem. Z Villarreal nie zagra. Ci dwaj zdobyli w Serie A pięć i siedem bramek. Vlahović - klasyczna dziewiątka był Juventusowi potrzebny. Wracając jeszcze do Szczęsnego... - Z Villarreal czeka Polaka ciężka przeprawa. Drużyna Unaia Emery’ego pokonała kryzys i gra naprawdę dobrze. Wygrała z Mallorcą, Betisem, zremisowała z Realem Madryt, pokonała Granadę 4-1. W tym ostatnim spotkaniu Arnaut Groeneveld zdobył hat-tricka. Pamiętam go z meczu z Atalantą w Bergamo w fazie grupowej Ligi Mistrzów, zrobił piorunujące wrażenie. Z kontuzjowanym teraz Gerardem Moreno rozbili defensywę z Bergamo. Czy Juve sobie poradzi z napastnikiem szybkim jak błyskawica? Wojtek będzie miał zapewne masę pracy, choć trenerzy zaplanują ten mecz jak partię szachów. Villarreal lubi być przy piłce, ale w kontrataku jest jeszcze groźniejszy. Allegri postara się o to, by nie dać rywalowi miejsca do gry. Juventus nie gra pięknie, czasem zęby bolą od patrzenia, ale zespół ma naturalne wyrachowanie i zwykle osiąga lepsze wyniki niż by wskazywało to, co się działo na boisku. Bez świetnej gry Wojtka nie będzie dobrego wyniku dla gości z Turynu. My patrzymy na jego formę myśląc o marcowym barażu z Rosją. Czy Juventus ma szansę na mistrzostwo Włoch? Do Milanu traci 9 pkt. - Nie przypuszczam. Milan, Inter i Napoli grają lepiej. Musiałby się wydarzyć jakiś przełom w Turynie. Sądzę, że scudetto jest już w tym sezonie stracone dla drużyny Allegriego. Liga Mistrzów. Villarreal - Juventus. Dziwne typy bukmacherów? Czyli zostaje Liga Mistrzów? - Nie wydaje mi się, żeby Juventus sprostał rywalom z Anglii. Nawet jeśli przeskoczy Villarreal, choć bukmacherzy stawiają na Hiszpanów. Zdziwiło mnie to, nawet zabolało, bo kibicuję klubom z Serie A. Widzieliśmy jednak co Liverpool zrobił z Milanem w fazie grupowej, lub z Interem w pierwszym meczu 1/8 finału. Zespoły z Premier League grają z intensywnością niedostępną dla klubów włoskich. To jest przepaść: w Anglii biega się dwa razy więcej, dwa razy szybciej, a piłka rozgrywana jest z prędkością trzy razy większą. Kluby włoskie są w kryzysie w europejskich pucharach, za to drużyna narodowa wygrała Euro 2020. W finale pokonała Anglię na Wembley. - Włosi wciąż mają bardzo dobrych piłkarzy. Szkolenie nie upadło. Roberto Mancini stworzył z nich grupę głodną sukcesu. Tego sukcesu odmawia im piłka klubowa, bo z potęgą finansową Premier League Serie A równać się nie może. Inter Mediolan już jest jedną nogą poza Ligą Mistrzów po porażce z Liverpoolem 0-2 u siebie. Zagrali bardzo dobry mecz, dali z siebie 110 proc, ale jakość była po stronie zespołu Juergena Kloppa. Wydaje mi się, że dla dzisiejszego Juventusu górna granica możliwości w Lidze Mistrzów nie jest dużo wyżej. Chciałbym się mylić, ale rywale z Anglii, PSG, Bayern są mocniejsi. Juventus już nie jest zespołem z europejskiego topu jak kilka lat temu, gdy docierał do finału Champions League. Kiedyś Alex Sandro biegał jak rakieta po skrzydle, dziś te słodkie chwile ma za sobą. W fazie grupowej Juventus wyprzedził broniącą tytułu Chelsea. - Ale w Londynie padł 0-4, a Wojtek Szczęsny i tak był bohaterem meczu. Oczywiście Juventus ma wyrachowanie, spryt, efektywność. Może to starczy na Villarreal? Potem zabraknie. Rozmawiał Dariusz Wołowski Liga Mistrzów - gdzie oglądać transmisje? Kiedy mecz Villarreal - Juventus? We wtorek o godz. 21 mecz Villarreal - Juventus w 1/8 finału Ligi Mistrzów. Transmisja w Polsacie Sport Premium 1 i na Polsat Box Go. Relacja "na żywo" i skrót wideo meczu Villarreal - Juventus na Sport.Interia.pl.ZOBACZ TEŻ: Inter - Liverpool - skrót meczu Ligi MistrzówSalzburg - Bayern - skrót meczu Ligi MistrzówPSG - Real Madryt - skrót meczu Ligi Mistrzów