Polski klub był w gorszej sytuacji już po pierwszym meczu, który przegrał w Sosnowcu 0-1 (meczów czwartej rundy eliminacji Ligi Mistrzów nie mógł rozgrywać w Częstochowie). Jedynego gola zaliczono jako samobójczego w wykonaniu Bogdana Racovitana. Tak więc Raków musiał w rewanżu odrabiać straty. Długo nic z tego nie wynikało, a sytuacja stała się jeszcze gorsza, kiedy gola dla gospodarzy uderzeniem z dystansu strzelił Denis Vavro. "Medalikom" udało się w końcówce doprowadzić do wyrównania, po trafieniu rezerwowego Łukasza Zwolińskiego, ale na więcej już nie starczyło czasu. Awans uzyskali Duńczycy, ale tamtejsze media podkreślają jedną rzecz, pisząc o tej rywalizacji. "FCK jest w Lidze Mistrzów po horrorze" - tak swoją relację zatytułował dziennik "Dagbladet Politiken". Polak "pozbawił" Raków awansu do Ligi Mistrzów. "Nie będę sypać głowy popiołem" W ten sam deseń poszedł "Jyllands-Posten", który napisał: "Horror Ligi Mistrzów: FCK pisze historię duńskiego futbolu". Podobnie zatytułował relację bardziej tabloidowy "Ekstrabladet". "Piszemy historię. FC Kopenhaga w Lidze Mistrzów". FC Kopenhaga zagra drugi raz z rzędu w Lidze Mistrzów O co chodzi? Ten klub awansował do fazy grupowej tych rozgrywek już po raz szósty, ale został pierwszym zespołem z Danii, któremu ta sztuka udała się dwa razy z rzędu. "Dagbladet Politiken" w swojej relacji zaznacza, że co prawda to Sparta Praga w poprzedniej rundzie sprawiła Kopenhadze więcej kłopotów niż Raków, bo do rozstrzygnięcia tamtej rywalizacji potrzebne były nawet rzuty karne, ale po wyrównującym golu dla częstochowian końcówka meczu na wyprzedanym stadionie Parken była emocjonująca. Piękne słowa trenera Kopenhagi. Rozpływał się nad Rakowem Natomiast "Ekstrabladet" podkreślił, że "FC Kopenhaga jest w niebie. I dokonała historycznej rzeczy". I przypomina, że losowanie Ligi Mistrzów już w czwartek o 18.00. Natomiast Raków po raz pierwszy zagra w fazie grupowej europejskich pucharów. Nie będzie to wymarzona Liga Mistrzów, ale Liga Europy. Losowanie tych drugich rozgrywek w piątek o 13.00.