Prowadzanie dla podopiecznych Rudiego Garcii, który zastąpił na tym stanowisku Luciana Spallettiego, uzyskał w doliczonym czasie gry kapitan Giovanni di Lorenzo. W 84. minucie do wyrównania doprowadził Bruma, ale dwie minuty przed końcem Napoli zdobyło zwycięską bramkę. Dośrodkował Zieliński, a Sikou Niakate niefortunnie wbił piłkę do własnej siatki. Polski pomocnik tym samym zrehabilitował się za sytuację z 73. minuty, kiedy skiksował, mając bardzo dobrą okazję. Koszmar w hicie kolejki. Czegoś takiego nie było od 22 lat Włoskie media wysoko oceniły występ naszego zawodnika. "Jeden z najlepszych zawodników Napoli przez cały mecz" - napisało calciomercato.it, które przyznało mu "7", tylko samo, ile dostał di Lorenzo. Liga Mistrzów. Piotr Zieliński to "najlepszy pomocnik włoskiej drużyny" "Najlepszy pomocnik włoskiej drużyny, na początku sezonu potwierdza, że jest jednym z najmocniejszych punktów" - dodał z kolei tuttomercatoweb.com, który również dał mu "7". Wyżej oceniono tylko kapitana Napoli (7,5). - To było wielkie zwycięstwo, bardzo chcieliśmy je odnieść i jesteśmy szczęśliwi - dodał. To dopiero początek zmagań w Lidze Mistrzów. W drugiej kolejce grupy C Napoli podejmie 3 października Real Madryt. Finalista Ligi Mistrzów w wielkich opałach. Gol w samej końcówce "Królewscy" także rozpoczęli rozgrywki od wygranej, którą także zapewnili sobie w końcówce spotkania. Bohaterem Realu został ponownie Jude Bellingham, który strzelił jedynego gola. Młody angielski pomocnik w tym sezonie nie trafił do siatki tylko w jednym meczu swojego klubu.