Monachijczycy jeszcze walczą, aby sezon 2023/24 nie był dla nich kompletną katastrofą. Bo jak inaczej nazwać w przypadku takiego giganta rozgrywki bez żadnego trofeum na koncie? Sezon zaczął się źle, bowiem już na samym początku, w Superpucharze Niemiec, zdecydowanie lepszy okazał się RB Lipsk, wygrywając 3-0. Potem była kompromitacja z trzecioligowym Saarbruecken w 1/16 finału Pucharu Niemiec, czyli przegrana 1-2. Następnie słabe wyniki w Bundeslidze, zakończone stratą tytułu po 11 latach z rzędu. W miniony weekend okazało się, że po raz pierwszy w historii mistrzem Niemiec został Bayer 04 Leverkusen. Bayernowi została więc już tylko Liga Mistrzów. W ćwierćfinale rywalem Bawarczyków jest Arsenal. W pierwszym meczu, który odbył się w Londynie padł remis 2-2. Przed rewanżem dobre wieści przekazał Tuchel. "Manuel Neuer i Leroy Sane będą mogli zagrać w środę" - przyznał trener monachijczyków. Liga Mistrzów. Bayern ma zyski, ale też straty Szkoleniowiec nie może jednak skorzystać z usług kontuzjowanych skrzydłowych Serge'a Gnabry'ego i Kingsleya Comana oraz zawieszonego za kartki Alphonsa Daviesa. Sacha Boey i Bouna Sarr również nie są jeszcze dostępni po rehabilitacji po urazach. "Z powodu sytuacji personalnej Sane będzie musiał zacisnąć zęby tak, jak to robił w ostatnich kilku tygodniach" - powiedział Tuchel. Jego podopieczny ma bowiem problem z kością łonową, przez co nie wystąpił w miniony weekend w starciu z FC Koeln. Nie zagrał w nim także Neuer, który ma z kolei kłopot z przywodzicielem i klub nie chciał ryzykować zdrowia pierwszego bramkarza. Rewanżowe spotkanie Bayernu z Arsenalem odbędzie się 17 kwietnia o 21.00. Transmisja w Polsacie Sport Premium 2.