Polski bramkarz udanie rozpoczął spotkanie, broniąc w siódmej minucie mocne uderzenie Francesco Tottiego z 25 metrów. Chwilę później wygrał pojedynek sam na sam z jednym z rywali, ale wcześniej sędzia odgwizdał pozycję spaloną napastnika rzymskiej drużyny. W 30 minucie po raz kolejny formę Kuszczaka sprawdził Totti. Tym razem Włoch przymierzył z rzutu wolnego zza pola karnego. Polski bramkarz odbił piłkę przed siebie, ale szybko złapał futbolówkę w ręce nie dając dopaść do niej nadbiegającemu Manciniemu. Parę minut później dogodną okazję do strzelenia bramki stworzyli gospodarze, ale potężne uderzenie Rooneya z pierwszej piłki z 12 metrów poszybowało nad bramką Curciego. Druga połowa rozpoczęła się tak jak pierwsza; Kuszczaka znów próbował pokonać kapitan Romy. Totti uderzał z ostrego kąta z dziesięciu metrów, ale odważna interwencja Polaka przeszkodziła Włochowi w oddaniu precyzyjnego strzału. W 70 minucie pada bramka dla Manchesteru! W polu karnym do precyzyjnie dogranej piłki dopadł Wayne Rooney i mocnym strzałem trafił do siatki Romy. Piłka po drodze obiła jeszcze słupek bramki Curciego. Sześć minut później na bramkę naszego bramkarza uderzał David Pizarro, ale Kuszczak po raz kolejny wyszedł cało z opresji. Na 180 sekund przed końcem meczu szczęście uśmiechnęło się do Polaka. Z narożnika pola karnego uderzał Esposito, Kuszczak mógł jedynie odprowadzić piłkę wzrokiem, ale ta nieznacznie minęła słupek jego bramki! W ostatnich minutach "Czerwone Diabły" musiały sobie radzić bez Cristiano Ronaldo. Portugalczyk po jednym ze starć zalał się krwią i nie mógł kontynuować gry. Manchester United - AS Roma 1:0 (0:0) Bramka: Rooney (70.) Manchester: Kuszczak - O'Shea, Vidić, Ferdinand, Evra - Ronaldo, Carrick, Scholes, Nani (80. Giggs) - Rooney (85. Anderson), Saha (66. Tevez) Roma: Curci - Cicinho, Mexes Ż, Juan, Tonetto - De Rossi, Aquilani (62. Pizarro) - Giuly (80. Esposito), Perrotta, Mancini (74. Vucinić) - Totti W drugim spotkaniu grupy F Dynamo podejmowało w Kijowie Sporting Lizbona. Goście z Portugalii wygrali 2:1. Dynamo Kijów - Sporting Lizbona 1:2 (1:2) Bramki: Waszczuk (28.) - Tonel (14.), Polga (38.) Dynamo: Szowkowskyj - Ghioane (56. Gusiew), Mikhalik Ż, Waszczuk, Gavranćić, El Kaddouri - Yussuf, Rincon, Correa Ż - Miłewskyj (58. Kleber Ż), Szackich Sporting: Stojković - Abel, Tonel, Polga Ż, Ronny - Moutinho, Veloso, Vukcević Ż (68. Izmailov) - Djalo (90. Gladstone), Romagnoli (77. Paredes), Liedson