Robert Lewandowski błyszczy formą sportową, zachwycając cały piłkarski świat. W Lidze Mistrzów jest liderem w klasyfikacji strzelców, a to czego dokonał we wtorkowym meczu pomiędzy Crveną Zvezdą a Bayernem Monachium utwierdza znawców piłki nożnej w przekonaniu, że Polak obecnie jest nie do zatrzymania. Cztery bramki w mniej niż piętnaście minut zachwyciły kibiców. Do Polaka płyną gratulacje z całego świata, a na jeden z pierwszych gestów uznania mógł liczyć już we wtorkowy wieczór podczas bankietu w Belgradzie. Polak wszedł na salę jako pierwszy i natychmiast rozległy się gromkie brawa. Jak widać na nagraniu, Lewandowskiemu uśmiech nie schodził z twarzy. - Byliśmy świadkami pięknego meczu, do którego drużyna podeszła bardzo poważnie, zagrali fantastycznie. Chciałem serdecznie pogratulować - powiedział Karl-Heinz Rummenigge, jeden z najlepszych napastników świata na początku lat 80. W sobotę 30 listopada kolejne spotkanie. Tym razem w Bundeslidze Bayern Monachium zmierzy się z Bayerem Leverkusen.