Po dziesięciu ligowych kolejkach Real traci już osiem punktów do prowadzącej Barcelony, a w Lidze Mistrzów poniósł w środę wysoką porażkę z Tottenhamem 1-3. Ronaldo przekonuje jednak, że nie ma mowy o kryzysie, bo piłkarze "Królewskich" nie zapomnieli, jak się gra w piłkę. Zapewnił również, że się nie stresuje brakiem skuteczności w Primera Division. O ile w Lidze Mistrzów strzela regularnie (sześć goli w czterech spotkaniach), o tyle w hiszpańskiej ekstraklasie zaliczył tylko jedno trafienie w sześciu meczach. - Moje statystyki nie mają znaczenia. Jestem niesamowicie spokojny - powiedział Portugalczyk, którego cytuje espnfc.com. - Teraz dla dziennikarzy nie liczy się to, że rozegrasz wielki mecz. Patrzycie tylko na gole, gole, gole - dodał z wyrzutem. - Nie będę o tym mówił, bo wystarczy wpisać w Google "Cristiano gole" i wszystko znajdziecie, więc wcale mnie to nie martwi - powiedział. - Najważniejszą rzeczą jest końcowy wynik, a nie początek. Kibice powinni być cierpliwi i wierzyć w nas. Przyznajemy, że nie gramy tak, jak powinniśmy, ale według mnie zespół wcale nie gra źle. Powinniśmy więc zachować spokój i pewność siebie. Zdajemy sobie sprawę z tego, że jesteśmy w gorszym okresie, ale to się zmieni - przekonywał piłkarz roku. Tłumacząc, dlaczego Real nie imponuje tak, jak w ubiegłym sezonie, Ronaldo przypomniał, że zespół opuściło kilku bardzo ważnych zawodników. - Uważam, że nowi piłkarze, którzy ostatnio dołączyli do składu, mają wielki potencjał i będą przyszłością Realu, ale skoro pytasz, to tak, wszystkie wielkie drużyny potrzebują wielkich piłkarzy. Oczywiście, Pepe był wspaniałym zawodnikiem, Morata czy James. Oni wszyscy czynili nas silniejszymi. Nie twierdzę, że nowi piłkarze tacy nie są, ale są po prostu młodsi. To dla nich pierwszy rok w zespole. Oczywiście, nie jest to wymówką. Ale potrzebujemy także Carvajala czy Bale'a, wszystkich kontuzjowanych zawodników, bo kiedy wszyscy jesteśmy w formie, zespół jest silniejszy - powiedział Ronaldo. Primera Division - zobacz szczegóły Liga Mistrzów: wyniki, terminarz, strzelcy, gole MZ