Młody francuski obrońca Arsenalu, który już na początku rewanżowego spotkania półfinałowego Ligi Mistrzów zmienił na murawie kontuzjowanego Mathieu Flamminiego, minutę przed końcem przeżywał bardzo nerwowe chwile. To właśnie po jego kontrowersyjnym faulu na Jose Marim rosyjski arbiter Walerij Iwanow podyktował rzut karny dla "Submarinos". Na szczęście dla "Kanonierów" Jens Lehmann obronił "jedenastkę" Juana Romana Riquelme i podopieczni Arsena Wengera mogą przygotowywać się do wielkiego finału, który odbędzie się 17 maja na Saint Denis pod Paryżem. "Thierry Henry także mi powiedział, że oglądał powtórkę w telewizji i nie faulowałem. Dlatego cieszę się, że Riquelme nie strzelił tego karnego. Na przyszłość będę jednak uważał, bo ta decyzja sędziego mogła nas drogo kosztować" - podkreślił Gael Clichy. Zobacz galerię zdjęć z mecz Villarreal - Arsenal Londyn