FC Barcelona nie ma za sobą najłatwiejszego momentu w sezonie - "Blaugrana" 27 marca, w dosyć niedogodnym dla siebie terminie, rozpoczęła prawdziwy meczowy maraton, w ramach którego w ciągu 10 kolejnych dni rozegrała aż cztery spotkania. Był to bez dwóch zdań ważny sprawdzian dla podopiecznych Hansiego Flicka, z którego wyszli raczej obronną ręką - raczej, bo odnotowali oni trzy zwycięstwa oraz (już na koniec) jeden remis z Realem Betis. Czasu na odsapnięcie nie będzie jednak de facto przesadnie wiele. Po odrobinę tylko dłuższej - bo czterodniowej - przerwie "Barca" wróci bowiem do grania i czekać ją będzie kolejne istotne wyzwanie. Rozpocznie bowiem swoją rywalizację w ćwierćfinałowym dwumeczu Ligi Mistrzów przeciwko Borussii Dortmund. Tymczasem w szeregach FCB panował pewien niepokój dotyczący niektórych gwiazd. To byłby koniec, wielkie rozstanie z Barceloną. "Dotknięty i rozczarowany" Martinez i Olmo wracają do gry. Wszystko akurat przed hitową rywalizacją Barcelony Wątpliwości wzbudzał stan zdrowia Inigo Martineza oraz Daniego Olmo, którzy wypadli ostatnio z kadry meczowej przez kontuzje. Luis F. Rojo z dziennika "Marca" wskazuje jednak, że ich problemy dotyczące urazów odchodzą już w niepamięć. W przypadku Martineza mowa była o niewielkim naruszeniu mięśnia pośladkowego, natomiast powinien on być w pełni sił na pierwszą potyczkę z BVB - ba, gdyby zaszła wówczas taka konieczność, to mógł on nawet zagrać z Betisem, natomiast Flick postanowił wykazać się tu zwiększoną ostrożnością. Jeśli zaś mowa o Olmo, to jego absencja była już nieco dłuższa - doznał on bowiem urazu pachwiny w spotkaniu z Osasuną 1,5 tygodnia temu i nie pojawił się na murawie w starciach z Gironą, Atletico Madryt i wspominanymi już "Los Verdiblancos". Na środową potyczkę w Champions League z ekipą z Nadrenii Północnej-Westfalii nie będzie jeszcze gotowy, natomiast powinien już pokazać swe umiejętności w rewanżu z rywalem z Niemiec. Co więcej, jeśli jego rehabilitacja będzie przebiegać tak sprawnie jak dotychczas, to może znaleźć się na ławce podczas ligowych zmagań z Leganes 12 kwietnia. Najpierw 4:1 na murawie, potem celebra. W szatni wszyscy czekali na Polaka FC Barcelona - Borussia Dortmund. Kiedy pierwszy mecz? Wcześniej jednak "Barca" będzie musiała z impetem wejść w współzawodnictwo z "Die Borussen" - pierwsza jego odsłona została zaplanowana na 9 kwietnia na godz. 21.00 Na boisku nie powinno zabraknąć Wojciecha Szczęsnego oraz Roberta Lewandowskiego, który spróbuje przerwać strzelecką posuchę i zdobyć pierwszego gola od czasu derbów Katalonii z Gironą.