Przez ostatnie dwa lata Eric Maxim Choupo-Moting traktowany był niemal wyłącznie jako zmiennik Roberta Lewandowskiego. Kameruńczyk grywał praktycznie tylko wtedy, kiedy Polak był kontuzjowany lub odpoczywał. Ba, po odejściu Lewandowskiego większość kibiców ignorowała Choupo-Motinga, komentując, że Bayern do sezonu podchodzi bez prawdziwego napastnika. Zwłaszcza, że 33-latek był kontuzjowany i opuścił początek sezonu. Zaskakujące porównanie Choupo-Motinga i Lewandowskiego Jednak kiedy napastnik dostał szansę - w pełni ją wykorzystał. Cztery ostatnie spotkania rozegrał od pierwszej minuty, strzelając w nich pięć bramek. Do tego dorzucił także bramkę przeciwko Viktorii Pilzno, zdobytą po wejściu z ławki rezerwowych. Trafił też w ostatnim meczu LM z Barceloną. To nieco szokujące, ale gdy zestawimy liczby Choupo-Motinga oraz Lewandowskiego w czasie ich całego pobytu w Bayernie, okaże się, że obaj panowie potrzebują niemal dokładnie tyle samo czasu, by zdobywać kolejne bramki. Lewandowski w barwach Bayernu trafiał do bramki rywala średnio co 92,3 min. Choupo-Moting strzela zaś co 94,2 min. Różnica więc jest minimalna! Oczywiście, polski napastnik grał w Bayernie o wiele dłużej, więc trudniej było utrzymać mu taką skuteczność. Jednak biorąc pod uwagę renomę obu zawodników - dane są nieco zaskakujące.