W półfinałowym spotkaniu Ligi Mistrzów wydawało się, że zawodnicy Realu Madryt mogli powoli żegnać się z finałem prestiżowych rozgrywek. Ich sytuacja uległa znacznej poprawie dopiero w 90. minucie, gdy gola strzelił Rodrygo. Na kolejną bramkę nie trzeba było długo czekać. W doliczonym czasie Brazylijczyk dołożył kolejny "punkt" na konto swojej drużyny. Liga Mistrzów. Niebywały thriller w Madrycie! Real wrócił z zaświatów Miał być hołd dla Karima Benzemy, wyszła komedia Bohaterem meczu został jednak Karim Benzema. Francuz w dogrywce wykonał rzut karny i zdobył trzecią bramkę dla Realu Madryt. Taki wynik zapewnił "Królewskim" awans do finału Ligi Mistrzów. Co więcej, dzięki bramce Benzema wyrównał wynik strzelecki Roberta Lewandowskiego. Nie oglądałeś Ligi Mistrzów? Zobacz skróty z wczoraj! Na znakomite występy Benzemy w Lidze Mistrzów zareagowali kibice Realu Madryt. Przed meczem z Manchesterem City postanowili sprawić przyjemność napastnikowi. Na trybunach znalazła się ogromna podobizna francuskiego piłkarza. Niestety, dobre intencje fanów szybko stały się obiektem żartów w mediach społecznościowych. "Czy to miał być Benzema?", "To 46-letni wujek z Galicji, nie Benzema", "Trochę brzydkie, jeśli ktoś by mnie zapytał" - można było wyczytać m.in. na Twitterze. Sezon w wykonaniu 34-latka był wyśmienity. Napastnik Realu Madryt strzelił w tym sezonie 15 goli w Lidze Mistrzów i prowadzi wśród najskuteczniejszych strzelców. Co więcej, wszystko wskazuje na to, że Złota Piłka za sezon 2021/22 trafi w tym roku w jego ręce. Liga Mistrzów: kiedy i gdzie finał Liverpool - Real? O której godzinie?