UEFA ukarała Legię Warszawa walkowerem (0-3) za rewanżowy mecz 3. rundy kwalifikacji Ligi Mistrzów z Celtikiem Glasgow (na boisku 2-0). Powodem jest występ nieuprawnionego piłkarza Bartosza Bereszyńskiego. W tej sytuacji awans wywalczyli Szkoci. W niedzielę szefowie Legii podczas konferencji prasowej wywołali do tablicy Celtic. - Bulwersujące jest zachowanie władz Celticu, to jest nieakceptowalne. Do kierownictwa Celticu zostały wysłane listy z prośbą o kontakt. Bez odzewu. Wartości, jakimi żyje ten klub, zostały zachwiane. Oczekuję, że władze Celticu przynajmniej się odezwą, bo do tej pory się nie odezwały - powiedział współwłaściciel klubu Dariusz Mioduski. W opublikowanym w niedzielę wieczorem na oficjalnej stronie Celtiku komunikacie można przeczytać: "Jesteśmy rozczarowani komentarzami Legii Warszawa. Cała sprawa prowadzona jest wyłącznie i w całości przez UEFA. W związku z tym kolejne komentarze będą udzielane w odpowiednim czasie".