23-letni Włoch, drugi w historii klubu z Santiago Bernabeu (pierwszym był Christian Panucci - przy. red.), pozdrowił oczekujących na niego fanów "Królewskich" znanym hasłem "Hala Madrid!", co wywołało spory aplauz wśród zgromadzonych. "Chcę powiedzieć wszystkim, którzy doczepili mi etykietę trudnego charakteru, że jestem tutaj, żeby ich wyciszyć. Chcę pokazać, że ta fama nie ma wpływu na moją formę" - zadeklarował były gwiazdor Romy i wychowanek AS Bari. "Przyszedłem stać się częścią wielkiego klubu i od dzisiaj pragnę udowadniać to swoją dyspozycją trenerowi. Jeśli zdecyduję, że mam grać w podstawowym składzie będzie wspaniale, ale jeśli będę rezerwowym, zaakceptuję to i będę trenował więcej i lepiej. Nie boję się presji, bo w Romie też była spora" - podkreślił Cassano w rozmowie z dziennikiem "Marca".