Dziś trudno wyobrazić sobie Real bez Benzemy i to także w kolejnych sezonach, tym bardziej, że jego potencjalny następca Kylian Mbappe, zostaje w PSG. Ale od co najmniej roku KB9 ponownie ma swój drugi sportowy dom. Po powrocie do kadry stał się niezbędnym ogniwem reprezentacji Francji. To głównie dzięki jego postawie "Trójkolorowi" wygrali Ligę Narodów. Gra dla Francji pomogła mu grze dla Realu i na odwrót. A to wszystko przyczyniło się do tego, że Benzema z "l’enfant terrible" stał się ponownie jednym z ulubionych piłkarzy w kraju, w którym się urodził i wychował. Algieria czy Francja? Karim Benzema wybiera Siedem lat temu, tuż po ujawnieniu przez media afery z sekstaśmą (Benzema szantażował kompromitującym nagraniem swojego kolegę Mathieu Valbuenę), w badaniu przeprowadzonym we Francji, tylko 10 procent Francuzów chciało, aby napastnik Realu był powoływany do reprezentacji Francji. Benzema stał się w kraju niemal "wrogiem publicznym numer 1". I tak było przez lata. W zmianie wizerunku nie pomagała mu jego postawa i wypowiedzi - z przeszłości i teraźniejszości. W akcie desperacji urodzony w Lyonie, mający algierskie korzenie, piłkarz, po braku powołania na rozgrywane we Francji Euro 2016, oskarżył trenera Didiera Deschmapsa o rasizm. Przy okazji wypomniano więc Benzemie jak w 2006 roku powiedział, że wybór reprezentacji Francji był podyktowany kryterium sportowym. "Moim krajem jest Algieria. Moi rodzice przybyli stamtąd." - mówił. Dziś następują różne interpretacje tej wypowiedzi. Obrońcy piłkarza twierdzą, że została ona przekręcona przez zwolenników skrajnej prawicy. Byli trenerzy z reprezentacji młodzieżowych podkreślali, że wybór Benzemy nigdy nie podlegał dyskusji. Zawsze chciał grać dla Francji. - Był zmotywowany, żeby grać dla naszej drużyny i dumny z tego, że nosi koszulkę reprezentacji Francji - mówi w "L’Equipe", Philippe Bergeroo, były szkoleniowiec francuskiej młodzieżówki do lat 17 i 19. Bardzo ostro w swojej książce napisał o napastniku Realu Daniel Riolo, ceniony i popularny komentator piłkarski. "Benzema nie lubi reprezentacji Francji. Ona nic dla niego nie znaczy. Podkreślał, że "moje serce jest po stronie Algierii". To nie jest patriota". Benzemie zarzucano również, że nie śpiewa Marsylianki, hymnu Francji. A politycy z prawicy uważali, że nie wolno powoływać go - m.in. z tego powodu - do kadry. Wyprzedził Roberta Lewandowskiego Dziś jednak nastawienie do Benzemy we Francji się radykalnie zmieniło. Najnowsze badania pokazują, że połowa Francuzów dobrze ocenia tego piłkarza, a 68 procent w sondażu przeprowadzonym przez RTL uważa, że zasłużył na zwycięstwo w plebiscycie "France Football" "Złota Piłka", w którym do niedawne jednym z kandydatów do wygranej był Robert Lewandowski. Zmiana postrzegania 34-letniego zawodnika Realu wiąże się głównie z jego postawą na boisku. Benzema zachwyca piłkarski świat. Miał doskonały sezon w La Liga, wywalczył z Realem mistrzostwo, strzelił 27 goli, zaliczył 12 asyst. W Lidze Mistrzów zdobył 15 bramek (o dwie więcej niż Lewandowski). Jest najskuteczniejszym zawodnikiem rozgrywek. Wszystkie grzechy zostały mu wybaczone Do reprezentacji Francji wrócił w ubiegłym roku po ponad pięciu latach przerwy, ukarany nieformalnie przez Deschmapsa za udział w aferze szantażu sekstaśmą Valbueny i za niesłuszne oskarżenia wobec selekcjonera o rasizm. KB9 stracił wiele. Francuzi w tym czasie zostali wicemistrzami Europy i mistrzami świata. Po powrocie okazał się ważnym ogniwem w tej wciąż najsilniejszej reprezentacji. Na Euro błysnął w meczu z Portugalią (dwa gole) i 1/8 finału ze Szwajcarią (dwa gole). W Lidze Narodów kapitalnie zagrał z Belgią w półfinale i Hiszpanią w finale. W pewnym sensie okazał się dla Francuzów zbawcą. Zmieniła się także jego postawa poza boiskiem. Benzema myśli głównie o tym jak się zregenerować i być w dobrej formie. O aferach z jego udziałem nic nie słychać. Cieszy się życiem rodzinnym, choć nieco skomplikowanym. Udziela stonowanych wypowiedzi, nie bierze udziału w dyskusji publicznej. Jedyną kontrowersję wywołała ostatnio jego reakcja na decyzję jego kolei Kyliana Mbappe o pozostaniu w PSG. Benzema n swoim profilu zamieścił zdjęcie rapera Tupaca Shakura i człowieka, który zdradził go przed śmiercią. Francuzi pokochali na nowo Benzemę. Za aferę szantażu Valbueny zapłacił 75 tys. grzywny i karą roku więzienia w zawieszeniu. Ale nawet ten wyrok nie jest w stanie przyćmić jego wielkiej formy sportowej. Dawne grzechy zostały mu przebaczone. Jeśli wygra Ligę Mistrzów z Realem znów będzie bohaterem, również we Francji. Olgierd Kwiatkowski Finał Ligi Mistrzów 2022: Liverpool - Real, transmisja Mecz Liverpool - Real o godz. 21, transmisja na Polsacie Sport Premium. Transmisja internetowa finału Ligi Mistrzów 2022 Liverpool - Real na Polsat Box Go. Skróty wideo wszystkich meczów Ligi Mistrzów na Sport.Interia.pl.