Z pewnością nie tak piłkarze Paris Saint-Germain wyobrażali sobie przebieg drugiego meczu półfinałowego Ligi Mistrzów z Borussią Dortmund. To nieudanym występie w Niemczech "Les Rouge-et-Bleu" mieli nadzieję na sukces przed własną publicznością na Parc des Princes. Francuska ekipa mogła liczyć na wsparcie kibiców, którzy licznie przybyli na stadion w Paryżu. Wśród nich nie zabrakło także znanych sportowców, w tym m.in. Pierre'a Gasly'ego, kierowcy Formuły 1. Niestety, już w 50. minucie spotkania ich plany zrujnował Mats Hummels. Piłkarz niemieckiego zespołu zdołał bowiem przechytrzyć stojącego na bramce Donnarummę i otworzył wynik spotkania. Gospodarze nie potrafili odpowiedzieć na bramkę zdobytą przez rywali i ostatecznie zaliczyli kolejną bolesną wpadkę. Dwumecz z ekipą z Dortmundu przegrali bowiem 0:2. Co z przyszłością Luisa Enrique? Prezes PSG wypalił tuż po porażce Francuskie media nie zostawiły suchej nitki na piłkarzach PSG. Najbardziej dostało się Kylianowi Mbappe Po kolejnym fiasku z Paris Saint-Germain w roli głównej francuskie media nie powstrzymały się od krytyki. "Stadion Parc de Princes został rozpalony przez kibiców podczas rozgrzewki, ale szybko został ugaszony przez nijaką grę piłkarzy ze stolicy, którzy przeszli obok meczu" - przekazali dziennikarze gazety L'Equipe. "Zwyczajna desperacja. (...) PSG odpadło w półfinale Ligi Mistrzów. W dwóch meczach z Dortmundem Paryż nie zdobył bramki pomimo swoich gwiazdorskich napastników" - tak o wtorkowym meczu PSG i Borussią napisało Le Parisien. Nie zabrakło także komentarzy na temat gry poszczególnych zawodników. Najbardziej obawało się Kylianowi Mbappe, który od kolejnego sezonu nie będzie już piłkarzem "Les Rouge-et-Bleu". "Kylian Mbappe nie ukończył misji z powodu nieustępliwej Borussii Dortmund, która doskonale go pilnowała, ale także z powodu swojej własnej winy, gdyż przez 180 minut wszystko robił źle" - stwierdzili zgodnie dziennikarze L'Equipe. W środowy wieczór poznamy drugiego finalistę Ligi Mistrzów 2023/2024. O godzinie 21.00 na murawę stadionu Santiago Bernabeu wyjdą Real Madryt i Bayern Monachium. W tym przypadku szanse obu drużyn na finał są takie same - pierwszy mecz półfinałowy zakończył się bowiem remisem 2:2. Transmisja spotkania dostępna będzie w telewizji na kanale Polsat Sport Premium 1. Rewanżowy mecz Real - Bayern w półfinale LM można obejrzeć też online live stream na Polsat Box Go. Tekstowa relacja "na żywo" w serwisie Interia Sport. Klęska w LM, a potem to. Mbappe zapytany o Real, nie mógł tego ukryć