W tym sezonie nie zostanie wręczona Złota Piłka dla zwycięzcy plebiscytu "France Football" na najlepszego piłkarza na świecie. To efekt pandemii i tego, że nie wszystkie ligi zostały dokończone. Jak twierdzi wielu ekspertów, to największy cios dla Lewandowskiego. Polski napastnik Bayernu Monachium był uznawany przez wielu za tegorocznego faworyta. Także bukmacherzy dawali kapitanowi "Biało-Czerwonych" największe szanse. "Czy jednak takie opinie nie są zbyt wczesne? Poczekajmy na rozstrzygnięcia w Lidze Mistrzów, bo oto właśnie dochodzi do prawdziwej koronacji króla" - napisano w "Bildzie". Trochę innego zdania jest szef piłkarskiego Bayernu Karl-Heinz Rummenigge. "Robert gra niesamowity sezon. Najlepszy w swojej karierze. To, że w tym roku nie będzie plebiscytu jest niesprawiedliwe. On na to wyróżnienie zasłużył" - ocenił. "Tylko czy Lewandowski jest naprawdę lepszy od Ronaldo" - pyta "Bild" i pisze: "Obaj to maszyny do strzelania bramek, ale statystyki nie są jednoznaczne".