Reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej był strzelcem jedynej bramki na Stamford Bridge, która dała rywalom zwycięstwo w pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów. Według Buffona ta zaliczka nie będzie wystarczająca do awansu do ćwierćfinału. - To dla nas najważniejszy mecz w karierze, bo nikt nie chce odpaść już na tym etapie rozgrywek - wyjaśnił włoski golkiper. - Mamy świadomość, że rywale są groźni, a nam nie udało się strzelić w Londynie nawet bramki. Wiem jednak jak zatrzymać Drogbę i gwarantuję, że to uczynię. W tym tygodniu pracowaliśmy nad taktyką i myślę, że rozpracowaliśmy już Chelsea. Nie boję się rywalizacji z napastnikami "The Blues", wiem że to groźni piłkarze, ale spokojne podchodzę do tego meczu - dodał. Buffon ma świadomość, że jego zespół nie może sobie pozwolić na stratę gola u siebie. - Oba zespoły są bardzo blisko jeśli chodzi o możliwości. Właśnie dlatego w pierwszym meczu było tylko 1:0. Myślę, że naszą przewagą jest to, że gramy u siebie. Mam nadzieję, że kibice będą naszym dwunastym zawodnikiem - wyjaśnił. - Przez cały mecz musimy zagrać bardzo mądrze. Obojętne kiedy strzelimy gola, możemy odwrócić losy tej rywalizacji na naszą korzyść - zakończył. Pojedynek Juventusu z Chelsea rozegrany zostanie we wtorek w Turynie. Początek meczu o godz. 20.45.