Malaga - Borussia - zapraszamy na internetową relację LIVE! Dotychczasowe dokonania Borussii w Lidze Mistrzów były niczym odkrywanie nowego lądu. Ekipa Juergena Kloppa jeszcze nigdy nie ogrywała w dwumeczach tych rozgrywek firm takich jak Manchester City, Real Madryt czy nieco mniej sławnego, choć równie groźnego Szachtara Donieck. Będąc świeżo po tych podbojach Malagę Borussia powinna połknąć jak muchę. Sęk w tym, że piąta ekipa Primera Division jest groźna zwłaszcza u siebie, a jej snajper Alarcon Suarez, znany jako Isco, który w Champions League, w sześciu meczach strzelił trzy gole, a przy trzech innych asystował, potrafi skrzywdzić każdego, o czym przekonało się ostatnio FC Porto. 21-latek przebija się do reprezentacji Hiszpanii i być może już latem znacznie bogatszy od Malagi klub zapłaci za niego co najmniej 20 mln euro. Malaga to nie tylko Isco, ale zgrany, rozumiejący się team. Trenerowi Manuelowi Pellegriniemu udało się wkomponować do składu świetnych graczy, którzy pracują dla zespołu, a nie dla siebie. Obok Isco na uwagę zasługują pozyskany przed dwoma laty z Valencii Joaquin, Javier Saviola, czy sprowadzony w 2011 roku z Lyonu za 12 mln euro Jeremy Toulalan. Trener Juergen Klopp do Malagi przywiózł zarówno Jakuba Błaszczykowskiego, jak i Marcela Schmelzera. Obaj dochodzą do siebie po kontuzjach. Kuba miał problem z pachwiną, a Schmelzer złamanie nosa. Obaj byli awizowani do wyjściowego składu przez magazyn "Kicker". Tuż po 13 okazało się jednak, że kapitan reprezentacji Polski nie wybiegnie w środę na murawę La Rosaleda. "Zdecydowaliśmy: niestety nie zagram. Ryzyko jest zbyt duże. Wszyscy dopingujemy chłopaków!!!" - napisał na swoim profilu na Facebooku Błaszczykowski. Zawody poprowadzi 39-letni Szwed Jonas Eriksson. Borussia podkreśla na swej stronie internetowej, że to arbiter cieszący się międzynarodowym uznaniem. Przypomina się też jednak, że w meczu Ligi Europejskiej BVB - PSG (sezon 2010/2011) uznał gola na 1-1 Chantome’a, choć Weidenfellerowi w interwencji przeszkodził będący na spalonym Luyindula. Eriksson jest multimilionerem, który zbił fortunę na inwestycji w media. Bogatszego arbitra od niego nie znajdziecie. - Nikt na nas nie stawiał przed startem rozgrywek, ale moi zawodnicy odpowiedzieli niedowiarkom świetną grą. Wyeliminowaliśmy FC Porto, to spore osiągnięcie dla naszego klubu. Nikt nam nie dał nic za darmo, wszystko wywalczyliśmy na boisku - podkreślał przed starciem z Borussią trener Malagi Manuel Pellegrini. - Podoba mi się kreatywny styl gry Dortmundu. Fani zobaczą świetny mecz. Obydwa zespoły lubią posiadać piłkę i są bardzo silne. Spróbujemy zminimalizować ich atuty, by górę wzięły nasze. Co ciekawe, chilijski szkoleniowiec nie wspomina nic o tym, że wśród liderów mistrza Niemiec jest trzech reprezentantów Polski. - Borussia ma świetny zespół z pięcioma zawodnikami, którzy ostatnio znaleźli się w wyjściowym składzie reprezentacji Niemiec. Mają olbrzymi potencjał, z wieloma kreatywnymi zawodnikami, ale największą siłą zespołu jest atak - uważa Pellegrini. - W piłce nigdy nie wiesz, co cię spotka w meczu, ale wiem jedno - musimy się postarać o dobry wynik przed wyprawą do Dortmundu. Ćwierćfinał Ligi Mistrzów: FC Malaga - Borussia Dortmund godz. 20:45 Malaga: Willy Caballero - Jesus Gamez, Demichelis. Weligton, Antunes - Toulalan, Iturra - Joaquin, Isco, Julio Baptista - Saviola. BVB: Weidenfeller - Piszczek, Subotić, Felipe Santana, Schmelzer - Guendongan, Bender - Goetze, Reus, Grosskreutz - Lewandowski.