Prorokiem okazał się piłkarz przegranej drużyny, Gary Neville, który przepowiedział, że Luis Saha nie pokona polskiego bramkarza z 11 metrów. "The Daily Record" zatytułował relację: "King Artur", nawiązując do bardzo dobrej postawy reprezentanta Polski. Zwycięskiego gola zdobył w 81. minucie z rzutu wolnego Shunsuke Nakamura. Po tej wygranej zespół z Glasgow jest pewny awansu do dalszego etapu rozgrywek Champions League. Sześćdziesiąt sekund przed końcem Boruc obronił karnego, wykonywanego przez Francuza Sahę. - Neville powiedział mi, że Saha nie wykorzysta "jedenastki". Wcześniej, kiedy sędzia odgwizdał karnego, poczułem ból w brzuchu - powiedział na łamach "The Guardian" kapitan Celticu, Neil Lennon. Kilka tygodni temu, w pierwszym meczu LM, Manchester United ograł Celtic Glasgow 3:2, a wówczas Saha zdobył dwa gole, w tym jednego z karnego. - Myślałem o tej sytuacji i nie ukrywam, że sądziłem, że znów wykorzysta jedenastkę. Bo dla każdego bramkarza obronienie rzutu karnego nieodłącznie wiąże się ze szczęściem - przyznał Boruc. Dziennik "The Sun" uznał najlepszym zawodnikiem meczu Nakamurę. Japoński pomocnik, a także Boruc i obrońca Stephen McManus - otrzymali najwyższe noty "8" (w skali 1-10). Macieja Żurawskiego, który grał w pierwszej połowie oceniono na "6". Zdaniem dziennikarzy tej gazety, najsłabszym piłkarzem spotkania był bramkarz MU Holender Edvin van der Sar - "5" (o miejsce w składzie rywalizuje z Tomaszem Kuszczakiem).