"Mecz jak mecz. Podchodzę do niego, jak do każdego innego, chcę wygrać i chcę być w nim dobry" - powiedział w swoim stylu Boruc, cytowany przez "Przegląd Sportowy". "Aż tak bardzo o tym meczu nie myślę. Mam tego dnia urodziny, więc bardziej to mnie zaprząta. Myślę o imprezie po meczu (śmiech)" - dodał. Czy Polak ma świadomość, że jeśli znów zagra dobrze, pojawią się spekulacje o jego transferze do Arsenalu Londyn? "Niech piszą. Najważniejsze, że piszą i nazwiska nie przekręcają. A skoro jestem łączony z klubem formatu Arsenalu, a nie Arki Gdynia, to nie ma nic przeciw. Na razie mam kontrakt, do 2009 roku, w Celtiku" - powiedział Boruc.