Benfica - Bayern. Zobacz zapis relacji na żywo! Benfica - Bayern. Zobacz zapis relacji mobilnej! Bayern wygrał z Benfiką na swoim stadionie 1-0 i do rewanżowego meczu z "Orłami" z Lizbony przystępował z niewielką zaliczką. Pep Guardiola postanowił zamieszać nieco w składzie swojego zespołu i posadził na ławce rezerwowych Roberta Lewandowskiego, który w niedzielę miał niegroźny wypadek samochodowy. Bez polskiego napastnika Bawarczykom na początku grało się bardzo trudno. Bayern co prawda utrzymywał się długo przy piłce, ale nie potrafił realnie zagrozić bramce Benfiki. Gospodarze tymczasem czyhali na kontrataki i niczym rasowy bokser wypatrywali luki w obronie rywali. Taka luka w defensywie Bayernu pojawiła się w 27. minucie. Eliseu dośrodkował z lewej strony w pole karne, a Raul Jimenez głową skierował piłkę do siatki gości. Trybuny Estadio da Luz eksplodowały z radości i w kolejnych minutach to Benfica nacisnęła mistrzów Niemiec. Podopieczni Guardioli przetrwali jednak trudny moment i wkrótce rzucili się do odrabiania strat. 11 minut po strzale Jimeneza, Philipp Lahm zacentrował w pole karne, Ederson wybił piłkę wprost pod nogi Arturo Vidala, a ten potężnym strzałem doprowadził do wyrównania. Pochodzący z Chile pomocnik Bayernu był bardzo aktywny i jeszcze przed przerwą miał szansę na podwyższenie wyniku. Przedarł się przez obronę gospodarzy i huknął na bramkę, ale piłka poszybowała ponad poprzeczką. Barcelona za burtą Ligi Mistrzów! Czytaj więcej - kliknij! Bayern w drugiej połowie nie rezygnował z ataków, a Benfica nie była już tak skoncentrowana jak na początku meczu. Siedem minut po przerwie Xabi Alonso dośrodkował w pole karne, Javi Martinez zgrał głową piłkę, a Thomas Mueller czubkiem buta skierował ją do siatki. Drugi stracony gol podciął skrzydła piłkarzom Benfiki, którzy mieli coraz większe problemy, by zagrozić bramce gości. Ograniczali się do okazjonalnych strzałów z dystansu, szukali także szans po stałych fragmentach gry. Zespół Guardioli cierpliwie realizował tymczasem swój plan. Niewiele brakowało, a w 70. minucie Bayern zdobyłby trzecią bramkę. David Alaba dograł do Muellera, który skierował piłkę do siatki, ale sędzia słusznie dostrzegł, że podający Austriak był na pozycji spalonej. Na kwadrans przed końcem meczu znakomitą akcję przeprowadziła Benfica. Szarżujący Guedes został "wycięty" przed polem karnym przez Martineza. Hiszpan dostał tylko żółtą kartkę, choć piłkarze gospodarzy domagali się czerwonej. Po chwili trybuny eksplodowały radością - Talisca cudownie przymierzył z rzutu wolnego i doprowadził do wyrównania. Niewiele brakowało, a Brazylijczyk w 85. minucie strzeliłby swojego drugiego gola. Znowu przymierzył z rzutu wolnego, ale tym razem minimalnie chybił. Chwilę wcześniej na boisku pojawił się Robert Lewandowski, który zastąpił Thomasa Muellera. Polak w ostatnich minutach meczu miał znakomitą okazję do zdobycia bramki, ale w doskonałej sytuacji posłał piłkę wprost w bramkarza. Ostatecznie spotkanie zakończyło się remisem 2-2, a wynik ten oznacza, że Bayern zagra w półfinale Ligi Mistrzów. Awans do najlepszej czwórki wywalczyły także: Atletico Madryt, Manchester City i Real Madryt. Losowanie półfinałów w piątek o godzinie 11.30. Benfica Lizbona - Bayern Monachium 2-2 (1-1) Bramki: 1-0 Raul Jimenez (27.) 1-1 Arturo Vidal (38.) 1-2 Thomas Mueller (52.) 2-2 Talisca (77.) Benfica: Ederson - Andre Almeida, Lindeloef, Jardel, Eliseu (88. Jović), - Salvio (69. Talisca), Fejsa, Pizzi (58. Guedes), Renato Sanches, Carcela-Gonzalez - Jimenez. Bayern: Neuer - Lahm, Javi Martinez, Kimmich, Alaba - Douglas Costa, Vidal, Alonso (90. Bernat), Thiago, Ribery (90. Goetze) - Mueller (83. Lewandowski). Żółte kartki: Almeida, Carcela-Gonzalez i Martinez. Sędzia: Bjoern Kuipers (Holandia) Barcelona za burtą Ligi Mistrzów! Czytaj więcej - kliknij! Liga Mistrzów - zobacz wyniki, strzelców, składy i terminarz