Bayern Monachium przegrał na własnym stadionie 1-2 z Realem Madryt w pierwszym meczu 1/4 finału Ligi Mistrzów. Zdaniem Radosława Gilewicza, w szeregach Bawarczyków wyraźnie brakowało Roberta Lewandowskiego, który nie zagrał z powodu kontuzji barku.
- Te opinie, które napływały przed spotkaniem z różnych stron, że "poradzimy sobie bez Roberta", wczoraj po 90 minutach się kompletnie nie sprawdziły. Ja za każdym razem podkreślałem, że wartość Lewandowskiego dla tego zespołu jest bezcenna i to się w tym meczu potwierdziło - skomentował w rozmowie z x-news były piłkarz klubów Bundesligi.
Thomas Mueller, który zastąpił Polaka na szpicy, zagrał słabo, więc kolejny raz pojawiły się komentarze, czy Bawarczycy nie powinni rozważyć kupna kolejnego napastnika.
- Logiczne byłoby, żeby adekwatny zmiennik dla Roberta był, ale z drugiej strony od 2010 roku Lewandowski opuścił tylko 10 meczów w Bundeslidze, więc trzeba się zastanowić, bo jeżeli przyjdzie napastnik światowej klasy, to też będzie chciał grać i byłoby trzeba znaleźć gdzieś dla niego miejsce - mówił Gilewicz.
- Na pewno przydałby się zmiennik, ale nie światowej klasy. Taki, który wskoczy na 1-2 mecze, a potem znowu czeka na szansę - dodał.