Losy awansu do ćwierćfinału rozstrzygnęły się w zasadzie w pierwszym spotkaniu. W Rzymie mistrzowie Niemiec wygrali 4-1 i na rewanż na własnym obiekcie mogli oczekiwać ze spokojem. Tylko kataklizm mógł wyrzucić ich za burtę rozgrywek. Do sensacji nie doszło. Gościom starczyło animuszu i determinacji tylko na pół godziny. Zaraz potem we własnym polu karnym Vedat Muriqi faulował Leona Goretzkę i arbiter bez wahania podyktował rzut karny. Robert Lewandowski otwiera wynik spotkania Jego niezawodnym egzekutorem okazał się Robert Lewandowski. Polak uderzył po ziemi w lewy róg bramki. Stojący między słupkami Pepe Reina rzucił się w przeciwnym kierunku i po chwili wyciągał piłkę z siatki. Od tego momentu Bayern nie forsował tempa gry, a piłkarzom Lazio brakowało argumentów czysto piłkarskich, by doprowadzić choćby do wyrównania. Bliżej kolejnej bramki byli Bawarczycy. Po potężnym strzale "Lewego" zza pola karnego piłka w 67. minucie trafił w słupek. Kilka chwil później kapitan reprezentacji Polski opuścił murawę, a w jego miejsce wszedł Eric Maxim Choupo-Moting. I to właśnie on niebawem podwyższył prowadzenie gospodarzy. Otrzymał doskonałe prostopadłe podanie od Davida Alaby, znalazł się oko w oko z Reiną i zmusił go do kapitulacji. Zobacz Interia Sport w nowej odsłonie Sprawdź! Włoską ekipę stać było jedynie na honorowe trafienie. Po centrze z rzutu wolnego skutecznie z kilku metrów głową uderzał Marco Parolo. Wynik dwumeczu 6-2 nie pozostawia jednak wątpliwości, kto zasłużył na grę w gronie ośmiu najlepszych klubowych drużyn Europy. Bayern Monachium - Lazio Rzym 2-1 (1-0) Bramki: 1-0 Lewandowski (33. karny), 2-0 Choupo-Moting (73.), 2-1 Parolo (82.) Liga Mistrzów - zobacz komplet wyników 1/8 finału