O takim scenariuszu marzyło wielu polskich kibiców i czwartkowe losowanie połączyło oba kluby w najbliższej kampanii Ligi Mistrzów. Ekipy Barcelony i Bayernu trafiły do tej samej grupy C, która zapowiada się jako jedna z najtrudniejszych - wręcz "grupa śmierci". Trzecim rywalem będzie Inter Mediolan, a czwartym zespołem Viktoria Pilzno, na papierze tylko dostarczyciel punktów. Tym bardziej ewentualne niespodzianki z udziałem ekipy z Czech będą odbierane w kategoriach sensacji! Na koncie Bayernu na Twitterze ukazało się pomysłowe zdjęcie, ze stołem, za którym usadowiono największe gwiazdy każdej z ekip. Pod nieobecność Lewandowskiego to miano w ekipie mistrza Niemiec przypadło Thomasowi Muellerowi, ale "Lewego" oczywiście też nie zabrakło. Polak, już w trykocie FC Barcelona, został umiejscowiony naprzeciwko swojego niedawnego kolegi, mierząc go groźnym spojrzeniem. - Co za grupa! - napisano w podpisie zdjęcia. Nic dodać nie trzeba.