<a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-P-liga-mistrzow-1-4-finalu,cid,636,rid,2630,sort,I" target="_blank">Liga Mistrzów. Wyniki i statystyki - kliknij tutaj!</a> Dziennikarze europejskich mediów są zgodni - Bayern w starciu z Benfiką zaprezentował się przeciętnie. Na tle słabo grającego zespołu Pepa Guardioli wyróżniał się tylko Arturo Vidal, który zresztą strzelił gola na wagę zwycięstwa. Bardzo niskie oceny za swój występ zebrał tymczasem Robert Lewandowski. "Obrońcy Benfiki byli jak przykute do Polaka i gryzące go po piętach psy. Napastnik pracował ciężko, ale nie mógł nic zrobić" - pisze portal ran.de, który przyznał Polakowi notę 4 (skala 6 do 1, gdzie 1 to maksymalna ocena). "To nie była noc Lewandowskiego. Defensywa Benfiki nie zostawiła mu miejsca na działanie" - napisali z kolei dziennikarze goal.com. Angielski portal ocenił Polaka na 2 w skali do 5. ESPN przyznał "Lewemu" notę 5 w skali do dziesięciu. "Napastnik Bayernu w pierwszej połowie był bezbarwny, znacznie lepiej spisał się w drugiej odsłonie. Miał szansę rozstrzygnąć rywalizację w końcówce, ale niepotrzebnie odegrał do Lahma" - czytamy. Bardzo niską notę otrzymał Lewandowski od redakcji portalu bayerncentral.com. Polak dostał 2 w skali do 5, a gorzej oceniono tylko Thomasa Muellera i Douglasa Costę. "Lewandowski miał dobre okazje, ale najpierw próbował głupiej piętki, a potem niecelnie odgrywał do Lahma. Na plus trzeba zaliczyć to, że miał niewielki udział przy bramce dla Bayernu, kiedy podał piłkę do Bernata, a ten zaliczył asystę" - opisano występ napastnika.