Roger Schmidt, trener gości, nie skorzystał we wtorek z Larsa Bendera, Kyriakosa Papadopoulosa i Stefana Kiesslinga, wystawiając bardzo młodą pierwszą jedenastkę, w której najstarszy był Javier Hernandez (27 lat). Gospodarze objęli prowadzenie już w drugiej minucie. Michaił Gordejczuk otrzymał podanie w pole karne i natychmiast uderzył. Fatalny błąd popełnił jednak Bernd Leno, który przepuścił piłkę między nogami. "Aptekarze" powinni wyrównać pod koniec pierwszej połowy, ale najpierw sędzia Clement Turpin uznał, że Javier Hernandez nie był faulowany w polu karnym rywala, a potem po strzale Meksykanina z kilku metrów świetnie spisał się Siergiej Czernik, odbijając piłkę nogą. Tuż po przerwie Hernandez przymierzył zza pola karnego, ale minimalnie się pomylił. Z kolei strzał Karima Bellarabiego z woleja padł łupem bramkarza BATE. Bayer zdołał wyrównać w 68. minucie. Hakan Czalhanoglu wrzucił piłkę w pole karne do Admira Mehmediego, który precyzyjnym strzałem posłał ją lobem przy drugim słupku. To była czwarta bramka zdobyta przez tego zawodnika w czwartym meczu Ligi Mistrzów w tym sezonie. Wynik spotkania już się nie zmienił i obie drużyny mają jeszcze szanse na wyjście z grupy. W ostatniej kolejce, której mecze odbędą się 9 grudnia Bayer zagra z FC Barcelona, a BATE na wyjeździe z AS Roma. <a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-S-liga-mistrzow-faza-grupowa-grupa-e,cid,636,rid,2628,gid,786,sort," target="_blank">Zobacz sytuację w grupie E Ligi Mistrzów</a>