Ostatnio atmosfera wokół FC Barcelony jest bardzo napięta. "Duma Katalonii" oskarżana jest o to, że przez kilka - lub nawet kilkanaście lat, według wypowiedzi byłego prezydenta klubu, Josepa Marii Bartomeu - opłacała Jose Marię Enriqueza Negreirę, byłego wiceszefa Komitetu Technicznego Sędziów, by ten przesyłał do klubu raporty dotyczące arbitrów i młodych zawodników. Sprawą ma zająć się UEFA, która może nawet wykluczyć Barcelonę z europejskich pucharów. Ogromne kłopoty Barcelony. Może zostać pozbawiona najbardziej prestiżowego trofeum Wygląda jednak na to, że to dopiero początek kłopotów Barcelony. Może ona zostać pozbawiona nawet zwycięstwa w rozgrywkach Ligi Mistrzów, w 2015 roku. Wtedy, "Duma Katalonii", w finale Champions League, pokonała Juventus 3-1. Jednak, według informacji podanych przez włoskiego dziennikarza, Salvarore Biscottiego, zespół sędziowski prowadzący ten mecz, na czele którego stał Turek Cuneyt Cakir, miał zostać opłacony przez Barcelonę, aby podejmować decyzje na jej korzyść. Biscotti poinformował, że konsekwencje takiego czynu mogą być bardzo poważne, łącznie z odebraniem Barcelonie tytułu za rok 2015! Zwycięzcą Ligi Mistrzów miałby zostać uznany Juventus. Triumf z 2015 jest dla Barcelony ostatnim w Lidze Mistrzów. "Duma Katalonii" wygrywała te rozgrywki pięciokrotnie. Piłkarze Juventusu dwa razy wznosili puchar.