ZOBACZ TABELĘ GRUPY C Barcelona od pierwszej minuty dyktowała warunki gry z "Lwami" z Lizbony. Podopieczni Josepa Guardioli praktycznie cały czas utrzymywali się przy piłce, stwarzali okazje, ale pierwszą bramkę zdobyli w 21. minucie, gdy do siatki trafił Rafael Marquez, który popisał się strzałem głową. Katalończycy starali się podwyższyć prowadzenie, lecz dopiero w 60. minucie sztuka ta im się powiodła. W polu karnym sfaulowany został Samuel Eto'o i arbiter podyktował "jedenastkę". Kameruńczyk pewnie wykorzystał rzut karny i po chwili opuścił boisko. Barcelona, pewna wygranej, nieco odpuściła i Sporting zdobył kontaktowego gola. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Tonel, w ekwilibrystyczny sposób skierował piłkę do bramki. Po chwili boisko musiał opuścić Henry i wydawało się, że goście mogą powalczyć o remis. Nic z tego. Po chwili Barcelona odzyskała inicjatywę i stwarzała okazję, za okazją. W 88. minucie wynik meczu ustalił Xavi. W drugim meczu grupy C Szachtar bez problemu rozprawił się z FC Basel. Szkoda, że w ukraińskim zespole zabrakło miejsca dla Mariusza Lewandowskiego nawet na ławce rezerwowych. GRUPA C FC Basel - Szachtar Donieck 0:2 (0:2) Bramki: 0:1 Fernandinho (25.), 0:2 Jadson (45.+1) Basel: Costanzo; Zanni (ŻK), Abraham, Marque, Hodel; Huggel; Stocker (46. Mustafi), Chipperfield, Gelabert, Carlitos; Derdiyok (46. Eduardo). Szachtar: Pyatov, Hubschman (ŻK), Kucher, Fernandinho, Jadson, Ilinho, Shevchuk (ŻK), Adriano, Brandao, Chygrynskiy, Srna. FC Barcelona - Sporting Lizbona 3:1 (1:0) Bramki: 1:0 Marquez (21.), 2:0 Eto'o (60. - karny), 2:1 Tonel (72.), 3:1 Xavi (88.) Barcelona: Valdes - Pique, Marquez, Puyol, Alves - Keita, Xavi, Iniesta - Messi, Eto'o (68. Toure), Henry (75. Pedro). Sporting: Rui - Abel, Tonel, Polga, Caneira (79. Pereirinha) - Moutinho, Rochemback, Izmailov, Romagnoli (65. Veloso) - Derlei, Djalo (62. Postiga).