Piszczek miał duży udział przy trzeciej bramce dla AS Monaco w pierwszym spotkaniu przegranym przez BVB 2-3. W rewanżu ogromne problemy sprawiali mu dwaj niezwykle szybcy piłkarze Monaco - Thomas Lemar i Benjamin Mendy. Przy pierwszym straconym golu w środowym spotkaniu polski obrońca zawahał się i pozwolił oddać strzał Mendy'emu, bramkarz odbił piłkę, którą do siatki wpakował Kylian Mbappe. Piszczek odpowiada za utratę gola na 1-3. Wszystko zaczęło się od jego fatalnego podania. Rywale skontrowali i Valere Germain wymierzył karę. Polak został bardzo nisko oceniony przez "Bild". Dostał "piątkę", a gorszą notę (szóstkę) przyznano tylko Erikowi Durmowi, którego trener Thomas Tuchel zmienił już w 27. minucie. Po meczu Tuchel powiedział, że zdaje sobie sprawę z błędów Piszczka, ale nie obwinia polskiego obrońcy za porażkę w dwumeczu. "Jest dumnym ojcem rodziny, wrażliwym człowiekiem. W ostatnich dniach wiele przeszedł, dlatego wybaczam mu wszystkie jego błędy" - powiedział trener Borussii w wywiadzie dla ZDF. MZ Wyniki meczów 1/4 finału Ligi Mistrzów