Liga Mistrzów - sprawdź sytuację w grupie A 15 października - wówczas ostatni raz Grzegorz Krychowiak znalazł miejsce w wyjściowym składzie PSG. Minął ponad miesiąc, a defensywny pomocnik wrócił do łask trenera Unaia Emery'ego. Krychowiak zagrał od pierwszej minuty ważnego starcia z Arsenalem w Lidze Mistrzów. Ważnego, bo choć obie drużyny miały już zapewniony awans do dalszych gier, wciąż walczą o pierwsze miejsce w grupie. Wówczas można bowiem trafić na teoretycznie słabszego rywala w fazie pucharowej. Niespodziewanie to PSG nadawało ton grze. Francuzi spokojnie rozgrywali piłkę w środku pola i zmusili piłkarzy Arsenalu do biegania.Początkowo lekkie problemy miał Krychowiak, który nie potrafił się odnaleźć w szybkiej wymianie podań, ale z czasem grało mu się lepiej. Z każdą minutą nabierał pewności i nie ryzykował - wie, że potrzebuje chwili, by wrócić do rytmu meczowego.Jego koledzy grali za to koncertowo. Świetną akcję przeprowadził Blaise Matuidi, który znakomicie wystawił piłkę Edinsonowi Cavaniemu, a Urugwajczyk strzelił na wślizgu i dał gościom prowadzenie.Wydawało się, że Arsenal rzuci się do odrabiania strat, ale tak się nie stało. Gra toczyła się głównie w środku pola.W ostatniej minucie pierwszej połowy w pole karne gości wpadł Alexis Sanchez. Wszystko przez to, że piłkę przed szesnastym metrem stracił... Krychowiak. Polak ruszył za Chilijczykiem i musiał ratować się wślizgiem. Zrobił to tak niefortunnie, że minimalnie zahaczył rywala i go "wyciął". Sędzia nie miał wątpliwości i natychmiast podyktował rzut karny. Wielkie pretensje mieli za to inni gracze PSG, którzy nie dostrzegli faulu Polaka. Do piłki podszedł Oliver Giroud i pewnym strzałem wyrównał.Na początku drugiej połowy PSG mogło nadrobić to, co straciło pod koniec pierwszej. Precyzyjnie i mocno z rzutu wolnego uderzył Lucas, a piłka odbiła się od poprzeczki. Stare porzekadło mówi, że niewykorzystane sytuacje się mszczą i tak też stało się tym razem. W 60. minucie Arsenal przeprowadzał kombinacyjną akcję, a Marco Veratti tak zagalopował się we własnym polu karnym, że wpakował piłkę do własnej bramki. PSG prowadziło 1-0, a od błędu Krychowiaka zaczął się trudny moment i po kwadransie francuski klub przegrywał już 1-2.W 67. minucie Krychowiak został zdjęty z boiska. Jego miejsce zajął Hatem Ben Arfa. Zmiana wiele dała gościom. Właśnie Ben Arfa dokładnie dośrodkował z rzutu rożnego, głową strzelił Lucas i piłka wylądowała w siatce. Po drodze jeszcze odbiła się od Alexa Iwobiego i to jemu sędziowie zaliczyli to trafienie jako bramka samobójcza. Spotkanie zakończyło się remisem, a polski pomocnik nie będzie miał z niego najlepszych wspomnień. Trudno, by po tak przeciętnym występie, odzyskał miejsce w składzie. W drugim meczu tej grupy Łudogorec Razgrad zremisował z FC Basel 0-0. Arsenal - PSG 2-2 (1-1) Bramki: 0-1 Edinson Cavani (18.), 1-1 Oliver Giroud (45. - karny), 2-1 Marco Veratti (60. - samobójczy), 2-2 Alex Iwobi (77. - samobójcza) Raport meczowy - kliknij!