"Guardiola zdobył dla klubu dwa razy mistrzostwo kraju, pobił rekordy i stworzył najbardziej efektowny styl gry, jaki kibice tego zespołu kiedykolwiek widzieli. Ale europejski sukces zawsze wymyka się jego podopiecznym z rąk" - skomentowano w Agencji Reutera. Jej dziennikarze zasugerowali, że Champions League jest wręcz obsesją Katalończyka, który ich zdaniem na konferencjach prasowych poprzedzających spotkania w tych rozgrywkach jest znacznie bardziej nerwowy niż przed meczami ekstraklasy. "Teraz pojawią się wątpliwości dotyczące Guardioli, co jest zaskakujące w przypadku człowieka uznawanego za mistrza taktyki, wyboru składu i formacji (...) Faktem jest, że zespół City, który w poprzedniej rundzie wyeliminował Real Madryt Zinedine'a Zidane'a, był wystarczająco dobry, aby pokonać też Lyon, ale tego nie zrobił. Wyjaśnienie tego będzie zapewne dla Guardioli przedmiotem analiz przez wiele miesięcy" - dodano. O obsesji Guardioli napisał też "The Independent". "Determinacja, żeby za bardzo komplikować wszystko w europejskich pucharach, ma już elementy greckiej tragedii. Guardiola sam się przechytrzył" - podsumowano. Zwykle ważący słowa "The Guardian" tym razem ostro zareagował na sobotnie niepowodzenie wicemistrza Anglii. W swoim serwisie internetowym umieścił w centralnym punkcie artykuł, którego tytułem było pytanie: "Dlaczego Pep Guardiola wyssał radość i swobodę z Manchesteru City?". "Poniosłeś klęskę. Nieważne, poniesiesz kolejną, praktycznie w identyczny sposób. Ile można, Pep, ile można? To, że Pep Guardiola za bardzo komplikuje (taktykę - red.) w spotkaniach fazy pucharowej, jest już truizmem. Wydaje się niemożliwe, żeby trener z tak bystrym umysłem nadal powtarzał ten sam błąd" - napisał w komentarzu Barney Ronay. Także BBC uznaje, że awans Lyonu do półfinału to bardziej wina Manchesteru City niż zasługa francuskiego zespołu. "Rozczarowania w Lidze Mistrzów już się Manchesterowi City zdarzały, ale mało które było tak bolesne jak to. To prawdopodobnie najlepsza dotychczas szansa na zdobycie trofeum, na którym zależy im najbardziej. Zaprzepaszczona przez kontrowersje, ale przede wszystkim przez samookaleczenie" - stwierdzono.