Sędzia musiał opanować emocje piłkarzy już na początku meczu. Sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom Alashkert FC: Jamesowi w 17. i Davidowi Khurtsidzemu w 30. minucie. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Drugą połowę jedenastka Alashkert FC rozpoczęła w zmienionym składzie, za Jamesa, Davida Khurtsidzego weszli Agwan Papikjan, Vincent Bezecourt. W 64. minucie Adama Traoré zastąpił Moma Yansane'a. Trener Alashkert FC postanowił zagrać agresywniej. W 81. minucie zmienił pomocnika Davida Davidyana i na pole gry wprowadził napastnika Nikitę Tankova. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego drużyna wciąż miała problemy ze skutecznością. Wysiłki podejmowane przez jedenastkę Szeriffu w końcu przyniosły efekt bramkowy. Na sześć minut przed zakończeniem pojedynku na listę strzelców wpisał się Silva de Sousa. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego trzecie trafienie w sezonie. Przy strzeleniu gola pomagał Frank Castañeda. Zespół Szeriffu był w posiadaniu piłki przez 100 procent czasu gry, przełożyło się to na zwycięstwo w tym starcie. Arbiter nie ukarał zawodników gości żadną kartką, natomiast piłkarzom Alashkert FC przyznał dwie żółte. Jedenastka gospodarzy w drugiej połowie wymieniła pięciu graczy. Natomiast drużyna Szeriffu w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. To był dopiero pierwszy mecz w tej rundzie rozgrywek. Obie drużyny spotkają się w rewanżu, który odbędzie się 28 lipca w Tyraspol. Strata Alashkert FC wciąż jest do odrobienia.