Mistrzowie Anglii są wiceliderem Premier League po ośmiu kolejkach, a w Lidze Mistrzów idzie im słabiej. W dwóch pierwszych spotkaniach wywalczyli zaledwie punkt, jednak trzeba pamiętać, że grali z Bayernem w Monachium (0-1) i Romą (1-1). Tymczasem zespół z Moskwy dostał lanie od rzymian 1-5, a z Bayernem przegrał 0-1. Ahmed Musa twierdzi jednak, że we wtorek to CSKA zgarnie punkty. "Jak widzicie, są w tym sezonie bardzo słabi. Wykorzystamy to" - powiedział napastnik CSKA, podkreślając, że rywale mają problemy w defensywie. "Zamierzamy dać z siebie wszystko i wygrać, bo to ostatnia szansa dla nas" - zapewnił fanów. Piłkarze CSKA nie mogą jednak liczyć na wsparcie kibiców podczas meczu z Man City, bo spotkanie rozegrane zostanie przy pustych trybunach. To kara od UEFA za starcia fanów z policją w Rzymie oraz rasistowskie wybryki. Będzie to drugie spotkanie, które zespół z Moskwy rozegra bez fanów. 30 września w Moskwie zabrakło ich także na meczu z Bayernem, a 25 listopada stadion będzie zamknięty dla kibiców także podczas starcia z Romą. Wydany został także zakaz sprzedaży biletów kibicom z Rosji na następne spotkania wyjazdowe z City i Bayernem Monachium. Grupa E Ligi Mistrzów - zobacz wyniki, strzelców, składy, terminarz i tabelę