- Alessandro Del Piero czy David Trezeguet to tylko ludzie. Może są bardziej znani od nas, ale nie są istotami pozaziemskimi. Można z nimi powalczyć. Znam swoją wartość - dodał Adamski. - Przed trudnym meczem nie spalam się psychicznie. Wręcz przeciwnie. To mnie mobilizuje do jeszcze lepszej gry. Jestem bardzo ciekawy, jak zaprezentuję się w pojedynkach z Del Piero czy Trezeguet - podkreślił Adamski, który jednak nie zdradził jaką premię dostaną zawodnicy Rapidu za remis z Juventusem. - Pieniądze nie mają znaczenia. Najważniejsze jest to, że możemy grać w Lidze Mistrzów. Mamy szansę wypromowania się i podpisania w przyszłości kontraktów z lepszymi klubami. A premie? Nie mogę zdradzić kwot, ale zapewniam, że są to godziwe pieniądze - tłumaczył.