Drużyna AC Milan (”Rossoneri”) przed meczem zajmowała 29. pozycję w tabeli, co oznacza, że każdy punkt był dla niej na wagę złota. Obie drużyny grały dotychczas ze sobą tylko raz. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem jedenastki Porto. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Niedługo po rozpoczęciu meczu Luis Díaz wywołał eksplozję radości wśród kibiców Porto, strzelając gola w szóstej minucie pojedynku. Sytuację bramkową stworzył Marko Grujić. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Porto. Drugą połowę drużyna AC Milan rozpoczęła w zmienionym składzie, za Davide Calabrię wszedł Pierre Kalulu. W 49. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Marka Grujicia z Porto, a w 55. minucie Fikaya Tomoriego z drużyny przeciwnej. W 61. minucie do własnej bramki trafił zawodnik Porto Chancel Mbemba. Na 25 minut przed zakończeniem drugiej połowy sędzia ukarał kartką Chancela Mbembę, piłkarza gości. W 68. minucie Brahim Díaz został zastąpiony przez Rade Krunicia. Między 68. a 85. minutą, boisko opuścili ”Rossoneri”: Sandro Tonali, Olivier Giroud, Rafael Leão, na ich miejsce weszli: Franck Kessié, Zlatan Ibrahimovic, Daniel Maldini. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Sérgia Oliveiry, Evanilsona, Luisa Díaza zajęli: Vitinha, Francisco Conceição, Bruno Costa. W 73. minucie arbiter przyznał kartkę Vitinie z Porto. Trener Porto postanowił zagrać agresywniej. W 85. minucie zmienił pomocnika Otávia i na pole gry wprowadził napastnika Toniego Martíneza. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego jedenastka wciąż miała problemy ze skutecznością. Na cztery minuty przed zakończeniem meczu w drużynie Porto doszło do zmiany. Pepê Aquino wszedł za Mehdiego Taremiego. W doliczonej drugiej minucie pojedynku sędzia pokazał kartkę Franciscowi Conceição z zespołu gości. Do końca meczu rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 1-1. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Arbiter przyznał jedną żółtą kartkę piłkarzom gospodarzy, a zawodnikom Porto pokazał cztery. Obie jedenastki dokonały po pięć zmian w drugiej połowie. Obie drużyny będą miały trzytygodniową przerwę w rozgrywkach. Dopiero 24 listopada drużyna Porto będzie miała szansę na kolejne punkty grając na wyjeździe. Jej rywalem będzie Liverpool FC. Tego samego dnia Atletico Madryt będzie przeciwnikiem zespołu ”Rossoneri” w meczu, który odbędzie się w Madrycie.