Było to spotkanie zespołów z czołówki tabeli. Zapowiadał się ciekawy pojedynek, gdyż grały ze sobą pierwsza i siódma drużyna Ligi Mistrzów. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. W pierwszych minutach meczu zawodnicy Bayernu Monachium (”Bawarczycy”) nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. W 14. minucie na listę strzelców wpisał się Kingsley Coman. Piłkarze gości (”Koguty”) nie zrazili się bieżącą sytuacją na boisku. Ruszyli do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki niedługo przyniosły efekt. W 20. minucie Kouassi Sessegnon wyrównał wynik meczu. W 27. minucie Kingsley Coman został zmieniony przez Thomasa Muellera. Na boisku zrobiło się niespokojnie. Aby opanować sytuację na dziewięć minut przed zakończeniem pierwszej połowy, sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom obu drużyn: Joshui Kimmichowi i Giovaniemu Lo Celsowi. Trzeba było trochę poczekać, aby Thomas Mueller wywołał eksplozję radości wśród kibiców Bayernu Monachium, strzelając kolejnego gola w 45. minucie starcia. Zespół gości ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała drużyna ”Bawarczyków”, zdobywając kolejną bramkę. W 64. minucie wynik na 3-1 podwyższył Philippe Coutinho. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Alphonso Davies. Między 65. a 87. minutą, boisko opuścili piłkarze Tottenhamu Londyn: Giovani Lo Celso, Lucas Moura, Eric Dier, na ich miejsce weszli: Oliver Skipp, Heung-min Son, Victor Wanyama. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Ivana Periszicia, Javiego Martineza zajęli: Joshua Zirkzee, Leon Goretzka. Do końca meczu rezultat nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się wynikiem 3-1. Jedenastka Bayernu Monachium była w posiadaniu piłki przez 69 procent czasu gry, przełożyło się to na zwycięstwo w tym spotkaniu. Zawodnicy obu drużyn dostali po jednej żółtej kartce. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany.