Bayern Monachium pokonał Manchester United 4:3 w meczu pierwszej kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów. Bramki dla gospodarzy strzelili Leroy Sane, Serge Gnabry, Harry Kane i Mathys Tel. Podtrzymali oni tym samym niesamowitą serię spotkań bez porażki w jesiennej fazie Champions League do aż 35. To rekord w historii rozgrywek. Ostatnia przegrana zespołu z Allianz Stadium miała miejsce 27 września 2017 roku. Paris Saint-Germain wygrało wtedy na Parc des Princes 3:0, a w podstawowym składzie gości wybiegli chociażby James Rodriguez, Arturo Vidal czy Corentin Tolisso. Na szpicy nie zabrakło oczywiście Roberta Lewandowskiego. Svena Ulreicha pokonali wtedy Dani Alves, Edinson Cavani i Neymar (dla tego ostatniego był to pierwszy sezon nad Sekwaną). Ta statystyka musi robić wrażenie, tym bardziej że niemiecki zespół mierzył się w ostatnich sezonach z takimi zespołami jak Barcelona, Atletico Madryt czy Tottenham. Przerwać tę passę będzie chciał Kamil Grabara i jego FC Kopenhaga, która w pierwszej serii gier tylko zremisowała w Stambule z Galatasaray, mimo że prowadziła już 2:0. Czerwona kartka w dla gości w 73. minucie pozwoliła jednak gospodarzom rozwinąć żagle i doprowadzić do wyrównania. Koszmar na stadionie Bayernu. Czegoś takiego nie było od 22 lat Rywale Bayernu Monachium w ostatnich siedmiu fazach grupowych Ligi Mistrzów: 2017/18: Paris Saint-Germain (ostatnia porażka monachijczyków), Anderlecht, Celtic 2018/19: AEK Ateny, Benfica, Ajax 2019/20: Tottenham, Crvena Zvezda, Olympiakos 2020/21: Atletico Madryt, RB Salzburg, Lokomotiw 2021/22: Barcelona, Dynamo Kijów, Benfica 2022/23: Barcelona, Inter Mediolan, Viktoria Pilzno 2023/24 (trwa): Manchester United, Kopenhaga, Galatasaray PZPN ma kolejny problem, fatalne wieści z UEFA. "Biletowy" zakaz i duże grzywny