Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Tuż po rozpoczęciu meczu zespół Liverpool FC (”The Reds”) objął prowadzenie. Już w pierwszych sekundach spotkania na listę strzelców wpisał się Alex Oxlade-Chamberlain. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Fabinho. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki ”The Reds”. Szczęście uśmiechnęło się do ”The Reds” w 57. minucie spotkania, gdy Alex Oxlade-Chamberlain strzelił drugiego gola. Przy zdobyciu bramki asystował Roberto Firmino. Trener Liverpool FC postanowił wzmocnić formację obronną i w 63. minucie zastąpił zmęczonego Andrewa Robertsona. Na boisko wszedł Joe Gomez, który miał za zadanie uspokoić grę w szeregach obronnych. W 66. minucie Théo Bongonda został zastąpiony przez Dieumerciego Ndongalę. W 70. minucie sędzia ukarał kartką Joe Gomeza, piłkarza gości. Na 16 minut przed zakończeniem drugiej połowy w zespole Liverpool FC doszło do zmiany. Georginio Wijnaldum wszedł za Aleksa Oxlade-Chamberlaina. Pod koniec meczu rozwiązał się worek z bramkami, jednak kibice gospodarzy nie mieli powodów do zadowolenia. W 77. minucie wynik na 0-3 podwyższył Sadio Mané. Asystę przy bramce zaliczył Mohamed Salah. W 80. minucie Roberto Firmino został zmieniony przez Divocka Origiego, co miało wzmocnić drużynę Liverpool FC. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Ebere'a Onuachu na Stephena Odeya oraz Junyę Ito na Ianisa Hagiego. Na sześć minut przed zakończeniem spotkania arbiter pokazał kartkę Stephenowi Odeyowi z jedenastki gospodarzy. W ostatnich minutach spotkania na boisku emocje piłkarzy dorównywały tym na trybunach. W 87. minucie celnym strzałem popisał się Mohamed Salah. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego trzecie trafienie w sezonie. Piłkarze KRC Genk szybko odpowiedzieli strzeleniem gola. W 88. minucie bramkę pocieszenia zdobył Stephen Odey. Bramka padła po podaniu Dieumerciego Ndongali. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 1-4. Zespół Liverpool FC był w posiadaniu piłki przez 65 procent czasu gry, przełożyło się to na okazałe zwycięstwo w tym starcie. Drużyna Liverpool FC zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Zawodnicy obu drużyn otrzymali po jednej żółtej kartce. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Obie drużyny będą miały 13-dniową przerwę w rozgrywkach. Dopiero 5 listopada drużyna Liverpool FC zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej rywalem będzie KRC Genk. Tego samego dnia Liverpool FC będzie gościć jedenastkę KRC Genk.