Sędzia musiał uspokoić zawodników już na początku meczu. Między 12. a 33. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki zawodnikom gości. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 53. minucie kartkę dostał Dejan Lovren z Zenitu. Nagle to piłkarze FC Brugge otworzyli wynik. W 63. minucie na listę strzelców wpisał się Emmanuel Dennis. Na 18 minut przed zakończeniem drugiej połowy w drużynie Zenitu doszło do zmiany. Andrey Mostovoy wszedł za Sebastiána Driussiego. W 72. minucie Daler Kuziajew został zastąpiony przez Wendla. W 74. minucie bramkę samobójczą strzelił zawodnik FC Brugge Ethan Horvath. W następstwie utraty gola trener FC Brugge postanowił zagrać agresywniej. W 78. minucie zmienił pomocnika Krépina Diattę i na pole gry wprowadził napastnika Noa Noëlla. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Nie mylił się, jego drużyna zdołała strzelić gola i wygrać spotkanie. W 82. minucie Emmanuel Dennis został zmieniony przez Youssoupha Badjego, co miało wzmocnić jedenastkę FC Brugge. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Magomeda Ozdojewa na Aleksandra Jerokina. W 85. minucie kartką został ukarany Hans Vanaken, zawodnik gości. W ostatnich minutach spotkania na boisku atmosfera była rozgrzana. W trzeciej minucie doliczonego czasu meczu Charles De Ketelaere dał prowadzenie swojemu zespołowi. Asystę przy bramce zanotował Ruud Vormer. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się wynikiem 1-2. Arbiter przyznał jedną żółtą kartkę piłkarzom Zenitu, natomiast zawodnikom gości pokazał cztery. Jedenastka Zenitu w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Natomiast zespół gości w drugiej połowie wymienił dwóch zawodników. 28 października drużyna FC Brugge będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej rywalem będzie Lazio Rzym. Tego samego dnia Borussia Dortmund będzie gościć jedenastkę Zenitu.