To był wspaniały wieczór polskich klubów na europejskiej arenie, a dokładniej w Lidze Konferencji Europy. Najpierw Legia Warszawa pokonała niespodziewanie Real Betis 1:0, a później Jagiellonia Białystok w iście filmowych okolicznościach wygrała z FC Kopenhagą 2:1. Widać, że po bardzo trudnym sierpniu, kiedy zespół Adriana Siemienca doznał sześciu porażek, nie ma już śladu. Piłkarze Jagi dali ogromny powód do radości kibicom, ale mimo to na ulicach Kopenhagi po ostatnim gwizdku nie obyło się bez incydentu z ich udziałem. Starcie kibiców Jagiellonii z fanami FC Kopenhagi. Zatrzymano jedną osobę Z informacji podawanych przez portal Bold wynika, że grupy fanów Jagiellonii i FC Kopenhagi starły się ze sobą pod stadionem Parken, ale sprawnie zostały zatrzymane przez interweniującą policję, co potwierdził zastępca inspektora policji w Kopenhadze Jakob Hansen. "Obie grupy zostały skutecznie rozdzielone, a polscy kibice zostali przewiezieni na stację Svanemoellen, a następnie pociągiem na Dworzec Centralny w Kopenhadze" - możemy przeczytać na stronie serwisu. Okazuje się, że w wyniku incydentu aresztowana została jedna osoba. "Narodowość nie jest jeszcze znana, ale nie mówi ona po duńsku" - podaje Bold. Mężczyzna został aresztowany za naruszenie paragrafu 119 duńskiego kodeksu karnego, który dotyczy przemocy i groźby przemocy wobec funkcjonariusza publicznego. Zatrzymany na razie pozostaje w areszcie policyjnym. Policja poinformowała Bold, że wieczór, poza wspomnianymi zamieszkami pod Parken, minął spokojnie i nie doszło do żadnych innych incydentów. Warto podkreślić, że do stolicy Danii udało się 700 fanów "Dumy Podlasia". Nie ma chwili wytchnienia, Jagiellonię w weekend czeka wielki hit Dzięki zwycięstwom świetnie wygląda sytuacja Jagiellonii oraz Legii w tabeli Ligi Konfernecji Europy. Polskie zespoły są jednymi z 15, które wygrały w pierwszej kolejce. Jaga zajmuje 11. miejsce, a Legia 14. Co ciekawe, oba te zespoł zmierzą się w ten weekend w bezpośrednim spotkaniu. Na niedzielę i godz. 20:15 zaplanowano mecz mistrzów Polski z ekipą z Warszawy. Dla tych pierwszych będzie to okazja, by zmniejszyć czteropuktową stratę do prowadzącego Lecha Poznań, natomiat piłkarze Goncalo Feio liczą na to, że uda im się zbliżyć do czołówki, bo na razie zajmuja siódmą lokatę.