O godzinie 18:45 rozpocznie się pierwszy mecz w rundzie play-off (nieoficjalna nazwa: 1/16 finału) Ligi Konferencji pomiędzy 9. w fazie ligowej Jagiellonią Białystok a 24. w tamtej tabeli FK TSC Bačka Topola. W grudniu te zespoły walczyły do końca o całkiem inne cele. Mistrzowie Polski szukali 8. lokaty i zarazem bezpośredniego awansu do 1/8 finału (zadecydował bilans bramkowy gorszy o 2 od Cercle Brugge), a Serbowie drżeli, by Hearts nie strzeliło trzeciego gola w swoim meczu, bo to wyrzuciłoby ich na 25. pozycję. Mieli identyczny bilans jak Szkoci, o ostatnim miejscu premiowanym awansem zadecydowała więc liczba bramek strzelonych. Koniec końców wywalczyli sobie prawo gry w play-offach, co było dla nich wielkim wydarzeniem. - To wielki i wyjątkowy sukces TSC, największy w historii tego klubu. Nigdy wcześniej nie osiągnęli niczego podobnego. Spełnili największe klubowe marzenie. Teraz nie muszą już nic - mówi nam Przemysław Siemieniako, miłośnik serbskiego futbolu, współtwórca konta "Piłkarskie Bałkany" na X. Kompletne szaleństwo w derbach Liverpoolu. Gol w 98. minucie, bijatyka po meczu Liga Konferencji: FK TSC Bačka Topola - Jagiellonia Białystok. Mistrz Polski faworytem Nie da się ukryć, że to podopieczni Adriana Siemieńca są faworytami dwumeczu. Trzecia drużyna poprzedniego sezonu ligi serbskiej obecnie jest dopiero 9. w tabeli, czyli spadła do "spadkowej" połówki (16-zespołowa stawka jest tam dzielona na dwie grupy). W ostatnich pięciu kolejkach na krajowym podwórku zdobyła zaledwie 2 punkty. Nasz rozmówca uważa, że ekipa Jovana Damjanovicia ma problem z łączeniem gry na wielu frontach. Jak jednak podkreśla, publiczne wypowiedzi prezesa klubu bijące spokojem w tej trudnej sytuacji nie są zagrywką pijarową. - Na tyle rozsądnie prowadzi się tam klubową strategię, że ich sytuacja nie zależy całkowicie od miejsca w tabeli. Jeden sezon na niższej pozycji nie zrobiłby im krzywdy. Nie ma presji na ciągłość sukcesów, tam filozofia opiera się na konkretnym stylu gry i budowie akademii - dodaje Siemieniako. Przerwa zimowa (trwająca od końcówki grudnia do pierwszego weekendu lutego) nie tyle nie pomogła drużynie z Bačkiej Topoli, co wręcz jej mocniej zaszkodziła za sprawą ruchów na rynku transferowym. Odpowiednio na Węgry i do Rosji odeszli Aleksandar Cirković i Ifet Djakovać. To nie koniec problemów szkoleniowca, bo pięć dni temu kość śródstopia złamał Michajło Banjać i nie zagra do końca sezonu, a Milos Pantović ma grypę. Popisy w Lechu wystarczyły, co za wieści. Gwiazda "Kolejorza" na celowniku giganta - To wielkie osłabienia środka pola, zbyt wielkie. Straty Banjacia nie da rady zastąpić. On i Đakovać byli najważniejszymi elementami linii pomocy. Kadra jest zdecydowanie słabsza. To już inny zespół na o wiele niższym poziomie. TSC z rundy jesiennej już nie ma. To widać w ich meczach. Nie ma już kluczowych zawodników - mówi wprost Siemieniako. Zgodził się ze słowami Nikoli Kuveljicia, że najważniejszą indywidualnością pozostaje tam 23-letni ofensywny pomocnik Petar Stanić. - Jest jedynym piłkarzem z grupy najważniejszych, który jest w pełni gotowy do gry przeciwko Jagiellonii. To on przejmie rolę lidera. Będzie musiał zastąpić kilku zawodników naraz. Jest bardzo technicznym zawodnikiem, lubi grać elastycznie. Nie będzie miał stałej pozycji, będzie się przemieszczał od pozycji "8" nawet do fałszywej "9" - twierdzi nasz rozmówca. Przypomnijmy, że Bačka Topola, która jesienią prezentowała się dużo lepiej, 24 października przegrała u siebie z Legią Warszawa 0:3. Czy sugeruje to 180-minutowy "spacerek" dla "Dumy Podlasia"? - "Jaga" jest faworytem, ale musi uważać na ofensywną grę TSC. Może być strzelanie w obie strony. O ile mistrz Polski może łatwo radzić sobie z przodu, to w tyłach może mieć problem z pressingiem przeciwników. Damjanović to ofensywny i odważny trener, wierny swojej filozofii. Ludzie lubią go i cenią za ofensywny styl gry, jaki promuje, zauważają też jednak, że jego zespoły mają wielkie problemy w defensywie - kończy Siemieniako. Te słowa mogą zapowiadać dobre widowisko, niekoniecznie "do jednej bramki". Pierwszy gwizdek portugalskiego 37-letniego sędziego Antonio Emanuela Carvalho Nobre już o godzinie 18:45. Transmisja meczu Backa Topola - Jagiellonia Białystok w TV na kanałach Polsat Sport 1 i Polsat Sport Premium 1. Przedmeczowe studio już od 17.00. Potyczkę będzie można oglądać też online live stream na Polsat Box Go i na urządzeniach mobilnych. Wynik meczu na żywo i tekstowa relacja w Interii.