Legia Warszawa od zwycięstwa rozpoczęła poczynania w nowym sezonie PKO BP Ekstraklasy. Podopieczni Goncalo Feio u siebie zmierzyli się z Zagłębiem Lubin. Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem, ale w końcówce drugich czterdziestu pięciu minut gospodarze strzelili dwa gole, dzięki którym zainkasowali do tabeli ligowej trzy ważne punkty. Legia chce iść za ciosem. Niebawem początek walki o europejskie puchary W kolejnej potyczce "Wojskowi" zmierzą się na wyjeździe z Koroną Kielce. Zanim piłkarze ze stolicy pojadą na teren rywala, przy ulicy Łazienkowskiej rozpoczną batalię o Ligę Konferencji. Losowanie było łaskawe dla wielokrotnych mistrzów kraju, ponieważ przydzieliło im względnie przyjemnego rywala. Na "dzień dobry" Legia zmierzy się z Caernarfon Town FC. Walijczycy nie powinni sprawić polskiej ekipie większych problemów. Gracze Goncalo Feio nie powinni ich jednak lekceważyć. "Rok temu było tak samo, jeśli chodzi o europejskie puchary. Ta droga była może troszeczkę cięższa. Teraz rywal jest troszeczkę bliżej, krócej będziemy lecieć, i jesteśmy też rozstawieni. Mam nadzieję, że sprawę awansu załatwimy już w pierwszym meczu u siebie" - powiedział w rozmowie ze stroną klubową Rafał Augustyniak. UEFA zmieniła sędziego w rewanżu. Legia opublikowała komunikat "Wojskowi" podejmą Wyspiarzy na własnym obiekcie w czwartkowy wieczór. Miejscowi niestety nie będą mogli liczyć na doping fanów, ponieważ wciąż obowiązuje kara od UEFA ze względu na wybryki fanów z przeszłości. Drugą potyczkę zaplanowano tydzień później. Już teraz doszło w niej do ważnej zmiany, o której poinformowali warszawianie. "Rewanżowe spotkanie II rundy el. Ligi Konferencji UEFA poprowadzi Islandczyk Ivar Orri Kristjansson. Pierwotnie mecz ten miał sędziować Łotysz Edgars Malcevs" - czytamy na łamach "Legia.com". Z obu spotkań tekstową relację przeprowadzi Interia Sport. Najbliższy mecz w stolicy naszego kraju rozpocznie się 25 lipca o 20:45.