Udany wieczór polskich zespołów w Conference League. O 18:45 Jagiellonia Białystok zaczęła swój mecz z Petrocubem. Długo brakowało jej skuteczności pod mołdawską bramką, ale przedłużające się - i zarazem coraz bardziej nerwowe - oczekiwanie na gola przerwał w 69. Afimico Pululu. 180 sekund później na koncie miał już dublet. Przyjezdni próbowali momentami atakować gospodarzy, ale żaden z ich czterech strzałów nie był celny. Podopieczni Adriana Siemieńca wygrali 2:0. Z kolei o 21:00 TSC Backa Topola przyjęła Legię Warszawa. Stołeczny zespół wyszedł na prowadzenie już w 11. minucie, gdy Bartosz Kapustka wykorzystał złe wybicie jednego z defensorów i z bliskiej odległości pokonał bramkarza. Piłkarze Goncalo Feio bezproblemowo odprawili rywala z kwitkiem. Skończyło się na 3:0, w drugiej połowie trafienia dołożyli Luquinhas oraz Kacper Chodyna. Na jakie przychody z Ligi Konferencji przed tą kolejką mogły liczyć polskie kluby? Według konta Football Meets Data z platformy X "Wojskowi" prawdopodobnie na 6 milionów 286 tysięcy euro, a Jagiellonia 5 mln 231 tys. euro. Prawdopodobnie, bo zyski z tytułów sprzedaży praw telewizyjnych oraz pozycji w 5-letnim i 10-letnim rankingu UEFA zostaną ujawnione po zakończeniu fazy ligowej. Na ten moment jasna jest kwota startowa, którą utrzymuje każdy uczestnik (3 mln 170 tys.) oraz pieniądze uzależnione od wyników meczów w eliminacjach i głównych rozgrywkach. Jagiellonia i Legia zarobiły w czwartek po 400 tysięcy euro Za zwycięstwo w fazie ligowej dany klub otrzymuje się 400 tys. euro, więc po czwartkowych wygranych budżety Legii i Jagiellonii powiększą się właśnie o takie kwoty. Prawdopodobna "wypłata" warszawian wynosi więc teraz 6 mln 686 tys. euro (ponad 37 mln zł), a białostoczan 5 mln 631 tys. euro (niecałe 25 mln zł). Takie przychody oczywiście cieszą, ale po raz kolejny trzeba powtórzyć, że w Lidze Europy - nie mówiąc już o Lidze Mistrzów - zarabia się dużo lepiej. Trzeba życzyć polskim drużynom, by kwalifikowały się co najmniej do tych drugich w hierarchii rozgrywek. Bezpośredni awans do 1/8 finału da ośmiu zespołom po 800 tys., a wejście do rundy play-off (czyli zajęcie miejsc 9-24) jest warte 200 tys. Przejście do ćwierćfinału wzmocni budżet danego klubu o 1,3 mln, a do półfinału 2,5 mln. Finalista otrzyma przelew na 3 mln, a zwycięzca ostatniego meczu we Wrocławiu na 4 mln (wszystkie kwoty w euro). W trzeciej kolejce Ligi Konferencji mistrzowie Polski zagrają z Molde, a Legia z Dinamem Mińsk. Oba mecze odbędą się 7 listopada w Polsce (odpowiednio o 21:00 i 18:45).