Partner merytoryczny: Eleven Sports

Szwedzka miotła dała kopa. Mówią tylko o meczu z Legią Warszawa

Na koniec udanej, zwłaszcza w rozgrywkach europejskich, piłkarskiej jesieni Legia Warszawa wybierze się do Sztokholmu na ostatni w tym roku mecz - rywalem będzie Djurgarden IF. Szwedzi, po zmianie duetu trenerskiego Kim Bergstrand/Thomas Lagerloef na Roberta Bjoerknesjoe wygrywają kolejne mecze i są już pewni gry na wiosnę w Lidze Konferencji. Na mecz z Legią Warszawa, która ma dwa punkty więcej na koncie, Skandynawowie czekają od dawna, jak na najważniejsze wydarzenie tych rozgrywek. Transmisja w Polsacie Sport 1 od godz. 20:50.

Zimni Skandynawowie potrafią stworzyć gorącą atmosferę. Fani Djurgarden IF w akcji
Zimni Skandynawowie potrafią stworzyć gorącą atmosferę. Fani Djurgarden IF w akcji/ZUMA/Newspix

21 października 2024 r. to ważna data w 125-letniej historii szwedzkiego klubu piłkarskiego, Djurgarden IF (DIF). Tego dnia skończyła się prawie sześcioletnia kadencja trenerskiego duetu Kim Bergstrand/Thomas Lagerloef (zupełnie w stylu selekcjonerskiego tandemu Soderbeg/Lagerback). Dwaj szkoleniowcy [oprowadzili DIF w 177 ligowych meczach w Allsvenskan i żaden trener w historii tego klubu nie ma więcej spotkań o stawkę. Duet doprowadził drużynę do ligowego złota w 2019 r., finiszu w pierwszej czwórce w lidze w każdym z pięciu kolejnych sezonów w latach 2019-2024 i 1/8 finału Ligi Konferencji w 2022 r.

Zimni Skandynawowie potrafią stworzyć gorącą atmosferę. Fani Djurgarden IF w akcji/ZUMA/Newspix

Nazajutrz został ogłoszony nowy trener - 51-letni Robert Bjoerknesjo prowadził wcześniej zespoły w niższych klasach rozgrywkowych i był dość niespodziewaną nominacją. Sezonu ligowego już nie dało się uratować, za to efekt nowej miotły zadziałał w rozgrywkach europejskich. To spore osiągnięcie, gdyż Szwedzi rozgrywki ligowe zakończyli na początku listopada. Od ponad miesiąca grają już tylko w pucharach.

- Djurgarden miało wielkie oczekiwania przed sezonem, fachowcy powszechnie typowali, że drużyna skończy na  drugim miejscu za Malmö FF. Stało się inaczej, również dlatego, że latem odeszło dwóch kluczowych zawodników: 18-letni pomocnik Lucas Bergvall za 8,5 miliona funtów do Tottenham Hotspur, a 21-letni lewy obrońca Samuel Dahl za 4,3 miliona euro do AS Roma. Relacja między trenerami i drużyną stopniowo była coraz gorsza. Runda jesienna była bardzo kiepska, ostatecznie DIF zakończyli na czwartym miejscu, najgorszym dla sportowca, tylko punkt za lokalnymi rywalami, Hammarby i AIK. Zmiana trenerów po sezonie sprawiła, że zawodnicy czują się lepiej, a co najważniejsze grają skuteczniej, co znalazło odzwierciedlenie w Conference League - mówi nam Marcus Christenson z brytyjskiego "Guardiana", prywatnie kibic Djurgarden IF.

Djurgården IF podejmie Legię Warszawa. Transmisja w Polsacie Sport 1 od godz. 20:50.

Jest wielce prawdopodobne, że mecz z Legią będzie ostatnim dla Roberta Bjoerknesjo w roli trenera Djurgarden.

- Plotki mówią, że od nowego roku DIF na stałe przejmie fiński trener Jani Honkavaara, który w poprzednim sezonie wygrał dublet w swoim kraju z Kuopion Palloseura, jest również asystentem selekcjonera reprezentacji narodowej. Co ciekawe na pozycji fińskiego selekcjonera jest w tej chwili vacat po zwolnieniu Markku Kanervy po fatalnej grze w Lidze Narodów - dodaje Tomasz Pitura, polsko-szwedzki dziennikarz stacji Discovery Plus.  

Legia Warszawa - Drita. Skrót meczu. WIDEO/Polsat Sport/Polsat Sport

Liga Konferencji okazała się wielkim sukcesem w Szwecji, to rozgrywki idealnie skrojone pod skandynawskie zespoły, podobnie zresztą ma się sytuacja z polską Ekstraklasą.

- Każdy lubi, gdy jego drużyna wygrywa niezależnie od szczebla. Djurgarden wygrali ostatnie trzy mecze w Conference League, w czwartek na trybunach będzie gorąco, obiekt Tele2 Arena jest już prawie wyprzedany. Z całym szacunkiem dla poprzednich rywali, ale od momentu losowania Ligi Konferencje, wśród fanów DIF mówi się głównie o meczu z Legią Warszawa, wszyscy na niego czekają zwłaszcza pod względem kibicowskim. Stołeczni piłkarze muszą uważać na ofensywny kwartet - Tokmac, Gulliksen, Wikheim i Himmet. Miejscowe media i opinia publiczna będą zawiedzone jeśli Djurgarden nie pokona polskiego zespołu, ale sam już pewny awans do wiosennych rozgrywek będzie uznany za sukces - podsumowuje Tomasz Pitura.  

Zimni Skandynawowie potrafią stworzyć gorącą atmosferę. Fani Djurgarden IF w akcji/ZUMA/Newspix
Legia Warszawa/Foto Olimpik / NurPhoto / NurPhoto via AFP/AFP
Legia Warszawa/Svein Ove Ekornesvåg/Associated Press/East News/East News
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem