Partner merytoryczny: Eleven Sports

Szalone otwarcie polskich klubów w Lidze Konferencji. Zaskakujący lider [TABELA]

W czwartkowy wieczór dwa polskie kluby rozpoczęły batalię w Lidze Konferencji. Kibice z kraju nad Wisłą zdecydowanie mogą być zadowoleni z popisów Legii Warszawa oraz Jagiellonii Białystok. Stołeczna ekipa zasłużenie pokonała faworyzowany Real Betis, a obecni mistrzowie Polski rozprawili się na wyjeździe z FC Kopenhaga. Obie ekipy, pomimo zwycięstw, nie są jednak w ścisłej czołówce tabeli. Zestawienie otwiera niedawny pogromca Wisły Kraków z czwartej rundy eliminacji.

Legia Warszawa pokonała Real Betis na inaugurację Ligi Konferencji
Legia Warszawa pokonała Real Betis na inaugurację Ligi Konferencji/ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER / ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER/East News

Liga Konferencji rozpoczęła się jako ostatnia spośród wszystkich europejskich rozgrywek międzyklubowych. Na początku kibice emocjonowali się Ligą Mistrzów, następnie Ligą Europy, aż wreszcie na początku października przyszedł czas na rywalizacje z udziałem dwóch polskich zespołów. Pierwsi na placu boju pojawili się podopieczni Goncalo Feio. Nad Portugalczykiem zawisły czarne chmury, ale jego podopieczni w konfrontacji z Realem Betis stanęli akurat na wysokości zadania. O triumfie "Wojskowych" zdecydowała bramka autorstwa Steve’a Kapaudiego. Następnie miejscowi nie popełniali błędów w obronie i dowieźli korzystny rezultat do ostatniego gwizdka arbitra.

Na wielkie brawa za cenny triumf zasłużył każdy ze zwycięskiego obozu. Media w samych superlatywach rozpisywały się zwłaszcza nad Maxi Oyedele. "Jakość z piłką przy nodze. Osobowość i charakter. Mądrość wyborów: kiedy zaatakować, kiedy przenieść ciężar gry. To nie jest przypadek, że Bruno Fernandes mówił, że jest w szoku, że Machester United nam go oddał, bo w czasie ich okresu przygotowawczego był świetny" - chwalił go wspomniany wcześniej Goncalo Feio. Fani Legii mają się z naprawdę czego cieszyć.

Jagiellonia powalczyła w Kopenhadze. Cenny punkt na koncie mistrzów Polski

Przed równie wymagającym wyzwaniem kilkanaście minut po zakończeniu potyczki w Warszawie stanęła Jagiellonia Białystok. Triumfatorzy ostatniej edycji PKO BP Ekstraklasy również nie zamierzali rozkładać czerwonego dywanu przed renomowanym rywalem. Goście szybko musieli gonić wynik, bo Duńczycy już w dwunastej minucie wyszli na prowadzenie. Słabszy początek kibicom wynagrodziło jednak zjawiskowe trafienie Afimico Pululu. To nie był koniec zrywu Polaków. Futboliści Adriana Siemieńca w ostatniej akcji meczu zdobyli drugą bramkę i doprowadzili do łez szczęścia fanów w żółto-czerwonych barwach.

Skoro za ekipami z kraju nad Wisłą pierwsze mecze, warto spojrzeć jak prezentuje się tabela Ligi Konferencji. W niej na czele plasuje się Cercle Brugge. To właśnie Belgowie w dwumeczu pokonali niedawno Wisłę Kraków i zniweczyli marzenia sympatyków "Białej Gwiazdy" o dalszej grze w Europie. Triumf Legii daje jej obecnie miejsce czternaste. Jagiellonia zaś plasuje się na dziesiątej lokacie. Czołowa ósemka ma pewną przepustkę do 1/8 finału. Drużyny z miejsc 9-24 rozegrają baraże.

Tabela Ligi Konferencji po 1. kolejce:

1. Cercle Brugge - 3 pkt, 6:2
2. Omonia - 3 pkt, 4:0
3. Pafos - 3 pkt, 4:1
4. Lugano - 3 pkt, 3:0
4. Molde - - 3 pkt, 3:0
6. Chelsea - 3 pkt, 4:2
7. Vitoria SC - 3 pkt, 3:1
8. Noah - 3 pkt, 2:0
...
10. Jagiellonia Białystok - 3 pkt, 2:1
14. Legia Warszawa - 3 pkt, 1:0

Cercle Brugge - FC St Gallen. Skrót meczu. WIDEO/Polsat Sport/Polsat Sport
Ryoya Moroshita cieszy się z gola/Leszek Szymański/PAP
Piłkarze Legii Warszawa cieszą się ze zdobytego gola/CZAREK SOKOLOWSKI/East News
Legia Warszawa/ Leszek Szymański /PAP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem