Do incydentu doszło w 33. minucie meczu. <a class="db-object" title="Cristiano Biraghi" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-cristiano-biraghi,sppi,14542" data-id="14542" data-type="p">Biraghi</a> został uderzony w głowę przedmiotem rzuconym z trybuny, w której przebywali kibice West Ham, kiedy miał wykonać rzut rożny. Po tym wydarzeniu spotkanie zostało przerwane na kilka minut, a sztab medyczny "Violi" musiał opatrzyć ranę piłkarza. Biraghi spotkanie dokończył z obandażowaną głową. <a class="db-object" title="West Ham United" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-west-ham-united,spti,3269" data-id="3269" data-type="t">West Ham United</a>wydał stanowisko, w którym stanowczo potępił zachowanie niewielkiej grupy osób, które rzucały przedmiotami na boisko podczas finałowego meczu Ligi Konferencji. UEFA oceni, co wydarzyło się w finale Ligi Konferencji - Jesteśmy przekonani, że UEFA dokładnie oceni incydent i należycie ukarze osoby odpowiedzialne za ten czyn, zapewniając odpowiednią reakcję i dając przykład, aby takie sytuacje nigdy więcej się nie powtórzyły - głosi komunikat drużyny Serie A. Klub z Londynu, z <a class="db-object" title="Łukasz Fabiański" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-lukasz-fabianski,sppi,851" data-id="851" data-type="p">Łukaszem Fabiańskim</a> w roli rezerwowego bramkarza, triumfując w Lidze Konferencji zdobył drugie europejskie trofeum w swojej historii. Wcześniej, w 1965 roku, sięgnął po już nieistniejący Puchar Zdobywców Pucharów. O wygranej z Fiorentiną, która w ćwierćfinale wyeliminowała Lecha Poznań, zdecydował gol na 2:1 Jarroda Bowena w 90. minucie.